pajak
pajak
poniewaz prawo na kanarach zakazuje handlu pajakami zastanawiam sie czy jest mozliwe do wykrycia na lotnisku posiadanie takiej maskotki np. ukrytej w opakowaniu po kliszy a pajaczek wielkosci 10 centimow... cos jest w stanie to wykryc? bo chcialbym sobie przywiesc z kraju. nie rozumiem tego zakazu obowiazujacego na kanarach poniewaz pajaczki, oczywiscie te wieksze:) nie przezyja tutaj na wolnosci...
salu2
salu2
salu2
Re: pajak
Proponuje zebys sam sprobowal sie tak przetransportowac,moze w sloiku,albo w kontenerze bez powietrza i swiatla
Tylko czlowiek moze wpasc na taki pomysl,gdyby pajaki chcialy tu zyc same by tu dotarly (bez Twojej pomocy)
Tylko czlowiek moze wpasc na taki pomysl,gdyby pajaki chcialy tu zyc same by tu dotarly (bez Twojej pomocy)
Re: pajak
Na płaskowyżu przy Los Cristianos trafiłem na coś czego sie nie spodziewałem
Ale słyszałem, że takie sie tu spotyka. Otóż spotkałem odpowiednika polskiego Krzyżaka tylko to ten miał 9cm na oko (nie odwłok- a cały znogami) - niesamowicie wielki
Piekny czarno-żólty - prawie się na niego wpakowałem
Ale słyszałem, że takie sie tu spotyka. Otóż spotkałem odpowiednika polskiego Krzyżaka tylko to ten miał 9cm na oko (nie odwłok- a cały znogami) - niesamowicie wielki
Piekny czarno-żólty - prawie się na niego wpakowałem
Re: pajak
Ptasznik nie przezyje na Teneryfie na wolnosci z powodu niskiej wilgotnosci, czasem mamy co prawda duza ale ogolnie jest mala a taki pajaczek potrzebuje powyzej 70 % stale..., a i temperatura w zimie roznie bywa, nad ranem przy strefach nadmorskich moze spasc nawet do 10 stopni a im wyzej tym zimniej, wiec uwazam ze jednak by sobie za dlugo nie pozyl...
Co do wspoldzielenia mieszkania z taka maskotka to ja nie mam z tym problemow, w Polsce hodowalem 16 gatunkow od tych najbardziej niebezpiecznych do tych najlagodniejszych i wszystkie mozna wziasc na rece, oczywiscie trzeba wiedziec jak .
Co do transportu pajakow to powiem tyle ze, pajaki nie lubia swiatla:), pojemnik bedzie mial otworki wiec powietrza mu nie zabraknie:), pojemniczek po kliszy jest w sam raz dla mlodzutkiego pajaka i takie tez pojemniczki uzywa sie w hodowli, stopniowo w miare wzrostu powiekszajac pojemniczki az do prawdziwego terarium.
Pajaki nie maja mozgu, wszystko co robia to jest czysty instynkt... nie czuja, nie kochaja:), nie placza:)
Na wyspie jest mnostwo pajakow, ale niestety te mnie nie interesuja...
salu2
Co do wspoldzielenia mieszkania z taka maskotka to ja nie mam z tym problemow, w Polsce hodowalem 16 gatunkow od tych najbardziej niebezpiecznych do tych najlagodniejszych i wszystkie mozna wziasc na rece, oczywiscie trzeba wiedziec jak .
Co do transportu pajakow to powiem tyle ze, pajaki nie lubia swiatla:), pojemnik bedzie mial otworki wiec powietrza mu nie zabraknie:), pojemniczek po kliszy jest w sam raz dla mlodzutkiego pajaka i takie tez pojemniczki uzywa sie w hodowli, stopniowo w miare wzrostu powiekszajac pojemniczki az do prawdziwego terarium.
Pajaki nie maja mozgu, wszystko co robia to jest czysty instynkt... nie czuja, nie kochaja:), nie placza:)
Na wyspie jest mnostwo pajakow, ale niestety te mnie nie interesuja...
salu2
salu2
Re: pajak
A tego właśnie zapomniałem dodać że one raczej za światłem nie przepadają - bo naturalnie siedza w norach, ale tu widzę że mam do czynienia z fachowce w tej dziedzinie.. U mnie to jak wpadł wielki karaluch do pokoju to prawie miałem po laptopie. Najzwyczajniej w świecie się tego boje, ale kiedyś się przełamie i wezme sobie takiego zwierzaka na ręke - nie karalucha ! pająka
Tak w ogóle trzymasz w razie co jakieś antidotum dobrane do danego hodowanego zwierzaka ? Bo chyba w 100% niczego nie mozna być pewnym.
No w zasadzie nie ma chyba przypadku zgonu po taki ukąszeniu ? Chyba że jakaś szczególna reakcja alergiczna ...
A co do tej wilgotności to nie wiedziałem - no ale racja że jak pokazują w jakimś programie przyrodniczym to przeważnie dżungla , ale w sumie ptasznikowate(rodzina ptasznikowate) żyją również na terenach półpustynnych i chlodniejszych górzystych ale te pewnie nie są tak okazałej wielkości
Tak w ogóle trzymasz w razie co jakieś antidotum dobrane do danego hodowanego zwierzaka ? Bo chyba w 100% niczego nie mozna być pewnym.
No w zasadzie nie ma chyba przypadku zgonu po taki ukąszeniu ? Chyba że jakaś szczególna reakcja alergiczna ...
A co do tej wilgotności to nie wiedziałem - no ale racja że jak pokazują w jakimś programie przyrodniczym to przeważnie dżungla , ale w sumie ptasznikowate(rodzina ptasznikowate) żyją również na terenach półpustynnych i chlodniejszych górzystych ale te pewnie nie są tak okazałej wielkości
Re: pajak
Wiem że w niedzielę się nie odkurza, ale znalazłem za kanapą dwa duże pająki i zrobiłem porządki, teraz nie jestem pewien , czy tak być powinno..
Pająki (Araneae) – najliczniejszy rząd pajęczaków, należy do niego ponad 40 tys. gatunków. Są to zwierzęta typowo lądowe, o wielkości od 0,5 mm do 12 cm ciała i do ok. 32 cm rozstawu odnóży.
Często samice są większe od samców.
Zwierzęta o dużej specjalizacji; ciało podzielone na dwie części: głowotułów i odwłok. Głowotułów i odwłok połączone są z przekształconym segmentem odwłoka, tzw. stylikiem.
pozdrawiam
k.
Pająki (Araneae) – najliczniejszy rząd pajęczaków, należy do niego ponad 40 tys. gatunków. Są to zwierzęta typowo lądowe, o wielkości od 0,5 mm do 12 cm ciała i do ok. 32 cm rozstawu odnóży.
Często samice są większe od samców.
Zwierzęta o dużej specjalizacji; ciało podzielone na dwie części: głowotułów i odwłok. Głowotułów i odwłok połączone są z przekształconym segmentem odwłoka, tzw. stylikiem.
pozdrawiam
k.
Re: pajak
Właściwie nie to chciałem napisać wyżej !
..Dziadu napisał.."U mnie to jak wpadł wielki karaluch do pokoju to prawie miałem po laptopie. Najzwyczajniej w świecie się tego boje, ale kiedyś się przełamie i wezmę sobie takiego zwierzaka na rękę - nie karalucha ! pająka" ..Zastanawiam się czy kiedyś się przełamiesz i zajrzysz w lusterko dziadu?
pozdrawiam
k.
..Dziadu napisał.."U mnie to jak wpadł wielki karaluch do pokoju to prawie miałem po laptopie. Najzwyczajniej w świecie się tego boje, ale kiedyś się przełamie i wezmę sobie takiego zwierzaka na rękę - nie karalucha ! pająka" ..Zastanawiam się czy kiedyś się przełamiesz i zajrzysz w lusterko dziadu?
pozdrawiam
k.
- camilozeta
- Administrator
- Posty: 974
- Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 02:36
- Kontaktowanie:
Re: pajak
Dla mnie trzymanie jadowitych i innych niebezpiecznych zwierzaków w mieszkaniu jest czymś raczej niedopuszczalnym. Nawet jeśli ktoś myśli, że ma sprawy pod kontrolą, to wyobraźnia podsuwa różne scenariusze, kiedy taką kontrolę można stracić i stworzenie takie może wydostać się do sąsiadów. Były już zresztą takie przypadki. Nawet jeśli to tylko ptasznik, to nie chciałbym mieć z nim do czynienia, chyba zawału bym dostał, a już nie mówię o żonie i dzieciach. Uraz psychiczny murowany. A co dopiero jeśli obudziłbym się z czymś takim na twarzy... Tutaj małe info: http://ptaszniki.com.pl/faq/jad-ptasznikow
Sam fakt świadomości, że któryś z moich sąsiadów może mieć takie hobby budzi już u mnie uczucie zagrożenia ;) Tylko nie mówcie, że jestem przewrażliwiony.
Salu2
Sam fakt świadomości, że któryś z moich sąsiadów może mieć takie hobby budzi już u mnie uczucie zagrożenia ;) Tylko nie mówcie, że jestem przewrażliwiony.
Salu2
Re: pajak
no co do modliszki - to kiedyś obserwowałem ją na jakiejś wystawie nawet wrzuciłem jej konika polnego - gość z obsługi mi pozwolił Mega agresor i mega mysliwy - coś niesamowitegozastawnik pisze:wczoraj znalazlem modliszke, chcialem ja zlapac ale mi spierd... w bardzo geste buganwille
salu2
Są tutaj modliszki ? na wolności ?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości