A jednak mam jeszcze trochę czasu więc jedziemy...zaznaczam ,żem prosty człowiek i są to wyłącznie moje przemyślenia i moje stanowisko..
"Człowiek nie może udawać, że stoi wyżej od innych stworzeń w dziedzinie etyki, duchowości, rozwoju lub cywilizacji, żyjąc jednocześnie według niższych standardów niż sęp lub hiena."
- H. Jay Dinsah
Dla mnie przykład wydumanej mądrości(klapki widoczne na kaprawych oczkach)w sumie to ciężko skomentować taką bzdurę...każde z tych zwierząt ma swoją role w naturze,sepy to czyściciele,zaś hieny wbrew pogłoską to czynni łowcy nie gardzą po prostu padliną,sam fakt porównania w pogardliwy sposób świadczy o zawodniku...stereotypy : w domyśle mniemam,że nasze kurczaczki z marketu to takie padło?ale takie samo jak i bananki ,pomarańczki i inne ścierwo(tak tak roślinne też) w marketach.Nie uważam,że stoimy wyżej etycznie czy duchowo po prostu nie mamy wyboru w świecie natury nie ma etyki i duchowości.Jeśli chodzi o rozwój i cywilizację no to koleś pojechał po bandzie i tu może mi ktoś odpowie co miał na myśli? skoro to taka kwintesencja wegetarianizmu?
dalej
"
A oto jeszcze jeden przykład ludzkiej schizofrenii: wielu ludzi uważa swoje psy i koty za członków własnej rodziny, ale z ochotą zjadają każde inne zwierzę, zdolne się poruszać. Czy może być coś bardziej szalonego?
- Gene Brewer, "Światy prota"
A to ci faktycznie schizofrenia
jak wiadomo głównie psy przyłączyły się do człowieka jako do zródła utrzymania i pożywienia za obopólną korzyścią,stali się naszymi strażnikami i towarzyszami broni....hm ale nie w Chinach,w sumie konie też przyjaciele a je zjadamy,argument raczej lichy,człowiek to najbrutalniejsza i najpodlejsza bestia na ziemi.Odrzucam bo nie poparte faktami...następny werset szlag trafił...gadać każdy może trochę lepiej lub...
"Tak samo jak człowiek wszystkie inne zwierzęta czują ból, przeżywają strach, cierpią i tylko niedojrzałość cywilizacyjna człowieka pozwala mu na przedmiotowe traktowanie innych gatunków. Wierzę, że przyszłe pokolenia z obrzydzeniem będą czytać historię jak to kiedyś człowiek hodował i zjadał inne żyjące na ziemi stworzenia. To okrutne i chciałoby się powiedzieć: nieludzkie.
- Edward Hulewicz
O nie nie przedmiotowość jest wpisana w przetrwanie,zapytajcie lwa lub innego drapieżcę,przedmiotowość to forma przeżycia.Jakby się uparł przedmiotowość z jaka traktuje się pomidora to samo dno,już nie wspomnę o podłych dowcipach...kurde wychodzi na to,że interpretować można do rana a i tak nic wartościowego z tego nie wyjdzie,z podobnych wypowiedzi wolę:-mowa jest srebrem a milczenie złotem..
Dlatego przymknę się na jakiś czas i wszystkim życzę jeszcze raz szerszego spojrzenia,a nade wszystko radosnego istnienia
Pozdrawiam.