Polonia Canarias

Hejka.
Kierowca autobusu w Londynie - jeszcze - z planem osiedlenia sie na Teneryfie. Czy sa jakies szanse w tym zawodzie? Jakies info ... por favor amigos.

bezrobocie na wyspach to ciagle ponad 20 %. Znajomy po miesiacach skladania CV dostal prac w firmie autokarowej. Dali mu umowe na 4 miesiace pa pol etatu i reszta pod stolem. Pense wyplacali z 2 miesiecznym opoznieniem. Przygotuj dobre CV po hiszpansku i skladaj tam gdzie sie da. W koncu ktos sie odezwie. Ostrzezenie: warunki pracy i ilosc ofert pracy jest nieporownywanie gorsza to rynku brytyjskiego

Hmmm...no to troche mnie to przybiło. Ale dzieki wielkie.

bedziesz chcial cos wiecej wiedziec pytaj

Spoko. Na razie wiem ze bede na urlopie na Teneryfie 8-16.XI. No i probuje wkładać hiszpański do łba. Na razie.

W tym zawodzie tutaj to musisz zacząć szukać z wyprzedzeniem

!Hola! Que tal amigos Tak wiem dlatego zbieram fundusze na jakies 2 do 4 miesiecy na poszukiwanie pracy. Ale musze zaskoczyc ze przegladalem internet i na dzien dzisiejszy znalazlem 2 propozycje po jednej na poludniu gdzie bym chcial a druga na polnocy. Ale to za wczesnie ze wzgledu tez na jezyk wiec mam chociarz nadzieje ze w pozniejszym czasie tez tak mi sie uda. Pozdrawiam...Saludos.

Hejka wszystkim.
Mam pytanko ale nie spodziewam sie szybkiej odp o ile wogole ktos cos bedzie wiedzial. Moj plan wyjazdu to czerwiec lipiec. Problem w tym ze we wrzesniu konczy mi sie swiadectwo kwalifikacji czyli tzw kod 95 bez ktorego nie moge jezdzic zawodowo, w tym wypadku autobusem. Musialbym zostac w UK 3 m-ce dluzej, a to komplikuje mi sprawy i to bardzo. Czy wie ktos jak to jest w Hiszpanii? Tu przedluzylbym w firmie za darmo ale konczy mi sie mieszkanie 5go czerwca wiec musze opuscic i powysylac swoje klamoty, czesc do PL, czesc na Teneryfe. No i pozostawic firme. Moze jednak ktos grzebal w tych sprawach.
Dzieki z gory za wszelkie info.
PS: marzeniem by byla praca w TITSA. Ale kto to wie jak sie potocza sprawy.
Hasta luego.

Witam po dlugiej przerwie. Chcialem tylko zaznaczyc ze wreszcie nadszedl czas. Od 13 czerwca tak jak marzylem przenosze sie na Teneryfe. Oby szukanie pracy poszlo lepiej niz przygotowywanie sie do tego wyjazdu ha ha. pozdrawiam wszystkich.

A jezyk podszlifowales? Powodzenia!

Salu2

Czesc amigo. W Londynie to nie miejsce na nauke dokładną. Non stop cos rozprasza. W PL 2 tyg bedzie spokoju to ruszy z miejsca ale prawdziwa nauka bedzie na miejscu. Gdzie wszystko bedzie mnie otaczac w stylu hiszpanskim. No i zanim znajde prace to tez bedzie czas na szlify. Oczywiscie duzo mi brakuje. Ale co mi z kasy w UK skoro to juz nie miejsce dla mnie. Do miłego. Chętnie postawię kawę.

Nie zgadzam sie z tym, czy w Londynie czy gdziekolwiek, to trzeba sobie znalezc czas na godzinke dziennie bez rozproszen. Cos o tym wiem bo kilku jezykow sie nauczylem.

Nie pisze o tym zeby sie madrzyc, ale zeby kazdy kto tu zaglada zdawal sobie sprawe jak wazny jest na Kanarach hiszpanski. Angielski prawie w niczym nie pomoze.

Przynajmniej biernie hiszpanski trzeba znac, rozumiejac dobrze ze sluchu. Mowienie jest mniej wazne. Problem w tym, ze na Kanarach nie da sie tak jak w UK pracowac z Polakami i jakos dac sobie rade bez jezyka. Obawiam sie, ze dwa tygodnie w Polsce niewiele Ci pomoze jesli chodzi o jezyk :) A jako kierowca autobusu to bez jezyka nie dasz rady pracy znalezc.

We wrzesniu pisales ze sie uczysz, przez taki czas mozna sie rozumienia jezyka nauczyc. No zobaczymy, zycze Ci powodzenia w kazdym razie :)

Salu2

Nie, no zgadza sie. Slucham radia Cadena Cope kiedy sie tylko da, mam apke i zagladam do niej prawie co dzien. Maly problem ze nie zapamiętowuję - Boze jest taki wyraz - tak latwo jak bym chcial. Mam na laptopie kurs wiec pojdzie do przodu na pewno. I na pewno podziwiam ludzi mowiacych wieloma jezykami. Zazdroszcze he he he.

Nie przejmuj sie niezapamietywaniem, prawie kazdy ma ten problem. A Ty myslisz ze ja mialem inaczej? :) Tylko regularnosc (codziennie) i powtarzalnosc materialu pomagaja zapamietac. Mowi sie ze slowo musi sie ze 30 razy powtorzyc w materiale zanim je zapamietasz na dobre.

Polecam jeszcze rozne audycje w Cadena SER, mozna ich sluchac online. No ale przede wszystkim materialy nagrane do sluchania, takie jak Assimil albo Living Language. Sa tam rozne ciekawe tematy i nauka nie nudzi, co wplywa na przyswajanie.

Nauka jezyka to ciezka praca, no ale trzeba pamietac ze to inwestycja zwrotna, skoro mysli sie o wyjezdzie.

Powodzenia!

Jasne ze tak. Wiec trzeba bedzie jak najwiecej przyjaciol znalezc. I gadac gadac i gadac. Moim glownym bledem w UK byla TV PL. A nie brytyjska. No i za przeproszeniem za duzo polskich znajomych - w sensie jezykowym. I dzieki za zyczenia powodzenia.