Dzidek
- camilozeta
- Administrator
- Posty: 977
- Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 02:36
- Kontaktowanie:
Re: Dzidek
Hej
I jak, decyzja o przeprowadzce już podjęta? :)
Salu2
I jak, decyzja o przeprowadzce już podjęta? :)
Salu2
Re: Dzidek
Spokojnie .... Dzidek... Mam nadzieje ze zachecilem do przeprowadzki ,czasu bylo malo ,ale spotkanie bardzo mile . Dzidek nie zapominaj o nas i odwiedzaj forum.
Pozdrawiam z Teneryfy Sur
Re: Dzidek
Witajcie.
Camilo,tak i jeszcze raz tak.Moje dziewczyny zakochały się w wyspie(o sobie nie wspomnę)dostałem zielone światło i koncentruje swoje działania w kierunku wyjazdu na Teneryfę.Co prawda moja droga jest bardziej kamienista,niż tatka i jego 2xM ,ale damy radę .Przy okazji podziękowania(jescze raz?)za forum,dzięki któremu można poznać tak kozackie osoby
Elmalage,jak najbardziej przyczyniłeś się do decyzji o wyjezdzie,każdy ma inne spojrzenie na wyspy,z innej perspektywy.To też zależy od regionu jak i wykonywanej pracy.My nie nastawiamy się na bezproblemowe życie a bardziej na uśmiechnięte i słoneczne ;D,damy radę i obiecuję,że się jeszcze spotkamy,nie pozbędziecie się mnie tak łatwo.
Tatko i 2xM ,dziękujemy wam bardzo za mile spędzony czas i pomoc waszą w spojrzeniu na wyspę z nie turystycznej strony.Takiego czegoś nie da się podrobić więc...do zobaczenie ,może będzie okazja się odwdzięczyć
Pozdrawiamy całą rodziną.
P.S.
A tu deszczowo i smutno i już dopada ścisk szczęk(taki kraj)...
Pozdrawiam
Dzidek
Camilo,tak i jeszcze raz tak.Moje dziewczyny zakochały się w wyspie(o sobie nie wspomnę)dostałem zielone światło i koncentruje swoje działania w kierunku wyjazdu na Teneryfę.Co prawda moja droga jest bardziej kamienista,niż tatka i jego 2xM ,ale damy radę .Przy okazji podziękowania(jescze raz?)za forum,dzięki któremu można poznać tak kozackie osoby
Elmalage,jak najbardziej przyczyniłeś się do decyzji o wyjezdzie,każdy ma inne spojrzenie na wyspy,z innej perspektywy.To też zależy od regionu jak i wykonywanej pracy.My nie nastawiamy się na bezproblemowe życie a bardziej na uśmiechnięte i słoneczne ;D,damy radę i obiecuję,że się jeszcze spotkamy,nie pozbędziecie się mnie tak łatwo.
Tatko i 2xM ,dziękujemy wam bardzo za mile spędzony czas i pomoc waszą w spojrzeniu na wyspę z nie turystycznej strony.Takiego czegoś nie da się podrobić więc...do zobaczenie ,może będzie okazja się odwdzięczyć
Pozdrawiamy całą rodziną.
P.S.
A tu deszczowo i smutno i już dopada ścisk szczęk(taki kraj)...
Pozdrawiam
Dzidek
Widzisz? Nie widzę...Aaaaaa widzisz
Re: Dzidek
No to czekamy
Jakbyście nie zdążyli się całkiem zebrać to może chociaż nasz koniec karnawału ?
(to długi koniec i wędrujący więc macie cały miesiąc żeby się gdzieś wstrzelić na imprezkę chociaż najfajniej u nas, really)
jak raz byście sobie NIE powyrabiali?
powód dobry jak każdy inny
A karnawał drugi na świecie- pokombinuj, zdolny jesteś to coś wyrzeźbisz.
Babska część naszej ekipy pozdrawia babską część waszej ekipy.
3majcie kurs
Jakbyście nie zdążyli się całkiem zebrać to może chociaż nasz koniec karnawału ?
(to długi koniec i wędrujący więc macie cały miesiąc żeby się gdzieś wstrzelić na imprezkę chociaż najfajniej u nas, really)
jak raz byście sobie NIE powyrabiali?
powód dobry jak każdy inny
A karnawał drugi na świecie- pokombinuj, zdolny jesteś to coś wyrzeźbisz.
Babska część naszej ekipy pozdrawia babską część waszej ekipy.
3majcie kurs
Re: Dzidek
Witam po długiej przerwie
Tatko pomysł z karnawałem zacny i już odkładam zaskórniaki.Przekonaliśmy się na własnej skórze,że wyjazd to pikuś
Jest jednak i bolączka,do dnia dzisiejszego chodzę jak ogłuszony,powodów jest wiele :nie taka pogoda,gdzie podział się klif?????i jak bez niego wypić kawę na balkonie???i jak ja mam się w tym Bałtyku wykąpać???A najbardziej brakuje mi ganiających za moim samochodem kanarków nieprawda...płaszczki...co one beze mnie zrobią??
Na dzień dzisiejszy prowadzę pro Teneryfską propagandę i mam szczery ubaw z syndromu wielkich gałek(zwłaszcza u tych co jeżdżą do Turcji(widzisz el malage...załatwiam klientele )
W sumie nie to chciałem napisać,ostrzegam wszystkich,występuje syndrom pokanaryjski...wycie do księżyca,szlochanie w podusie ,wyglądanie delfinów w każdym bajorze ..na szczęście przechodzi i mogę się na spokojnie zająć zamknięciem spraw i wyjazdem
Pozdrawiam wszystkich
Dzidek
P.S.
A czy wspomniałem,że nie jest to już tylko mój zamiar,a całej rodziny?(wiem chwale się )
Tatko pomysł z karnawałem zacny i już odkładam zaskórniaki.Przekonaliśmy się na własnej skórze,że wyjazd to pikuś
Jest jednak i bolączka,do dnia dzisiejszego chodzę jak ogłuszony,powodów jest wiele :nie taka pogoda,gdzie podział się klif?????i jak bez niego wypić kawę na balkonie???i jak ja mam się w tym Bałtyku wykąpać???A najbardziej brakuje mi ganiających za moim samochodem kanarków nieprawda...płaszczki...co one beze mnie zrobią??
Na dzień dzisiejszy prowadzę pro Teneryfską propagandę i mam szczery ubaw z syndromu wielkich gałek(zwłaszcza u tych co jeżdżą do Turcji(widzisz el malage...załatwiam klientele )
W sumie nie to chciałem napisać,ostrzegam wszystkich,występuje syndrom pokanaryjski...wycie do księżyca,szlochanie w podusie ,wyglądanie delfinów w każdym bajorze ..na szczęście przechodzi i mogę się na spokojnie zająć zamknięciem spraw i wyjazdem
Pozdrawiam wszystkich
Dzidek
P.S.
A czy wspomniałem,że nie jest to już tylko mój zamiar,a całej rodziny?(wiem chwale się )
Widzisz? Nie widzę...Aaaaaa widzisz
Re: Dzidek
Witam wszystkich.
Przeglądam wątki i tak szczerze trochę mnie one przerażają.Okazuje się,że nic się nie zmienia,wielu z nas chciało by spełnić swoje marzenie,ale,z gwarancją sukcesu.Wielu ludzi którzy coś osiągnęli(a były to o wiele trudniejsze marzenia)nie pytało się czy się uda?,jak mam to zrobić?
Pomyślcie drodzy,skąd inny człowieczyna ma wiedzieć,co wy tak naprawdę chcecie?Sięgając po marzenia trzeba mieć świadomość porażki,ale przy okazji powinno to determinować do osiągnięcia sukcesu.
Zycie nie jest bajeczką,którą można rozpisać od nowa,idzie się do przodu,a co było już jest przeszłością.Jeśli czyjeś postępowanie jest ograniczone barierą:czy będę miała /ał emeryturę,niech sobie odpuści.
Dokończę następnym razem,życzę odwagi,zdrowych przemyśleń i uśmiechu
Pozdrawiam Dzidek
W sumie winny jestem wyjaśnienie.Chciałbym aby każdy zrozumiał,że jest panem własnego losu,ograniczenia są ,ale tylko w naszej Polskiej mentalności(tak tak jest taka)jest wiele sposobów,osiągnięcia sukcesu,należy tylko spojrzeć szerzej...jak? każdy jest inny i ma swoje ograniczenia.Nie bójmy się życia,ale pamiętajmy aby nie być głupolem...
Nie do końca to ale coś w ten deseń
Pozdrawiam
Przeglądam wątki i tak szczerze trochę mnie one przerażają.Okazuje się,że nic się nie zmienia,wielu z nas chciało by spełnić swoje marzenie,ale,z gwarancją sukcesu.Wielu ludzi którzy coś osiągnęli(a były to o wiele trudniejsze marzenia)nie pytało się czy się uda?,jak mam to zrobić?
Pomyślcie drodzy,skąd inny człowieczyna ma wiedzieć,co wy tak naprawdę chcecie?Sięgając po marzenia trzeba mieć świadomość porażki,ale przy okazji powinno to determinować do osiągnięcia sukcesu.
Zycie nie jest bajeczką,którą można rozpisać od nowa,idzie się do przodu,a co było już jest przeszłością.Jeśli czyjeś postępowanie jest ograniczone barierą:czy będę miała /ał emeryturę,niech sobie odpuści.
Dokończę następnym razem,życzę odwagi,zdrowych przemyśleń i uśmiechu
Pozdrawiam Dzidek
W sumie winny jestem wyjaśnienie.Chciałbym aby każdy zrozumiał,że jest panem własnego losu,ograniczenia są ,ale tylko w naszej Polskiej mentalności(tak tak jest taka)jest wiele sposobów,osiągnięcia sukcesu,należy tylko spojrzeć szerzej...jak? każdy jest inny i ma swoje ograniczenia.Nie bójmy się życia,ale pamiętajmy aby nie być głupolem...
Nie do końca to ale coś w ten deseń
Pozdrawiam
Widzisz? Nie widzę...Aaaaaa widzisz
- SplitSailer
- Zaangażowany
- Posty: 277
- Rejestracja: sob, 7 kwie 2007, 18:45
- Lokalizacja: Islas Canarias / TF y Mundo
- Kontaktowanie:
Re: Dzidek
Hola Dzidek!
Qpa wody przelalo sie od ostatniej naszej pogawedki. Dotarles jak czytam na Wyspe, slabo ze nie udalo sie nam spotkac. Robota - wiadomo potrafi uczyc pokory icierpliwosci.
Dzisiaj wylecialem z "pieknej Itali" < pozwole sobie na sarkazm ....i dzisiaj wyladowalem w Modlinie. Ludzie jacys mili...skomunikowanie z centrum REWELACYJNE...dworzec centralny czysty! a w porownaniu z Milano Centrale wrecz sterylny!...tak wiec zauwazalne sa zmiany na plus... mowie to ja koles co wylechal z PL, bo nie mogl zniesc juz "polskosci ogolnodostepnej" ...tak czy siak zmiany sa zauwazalne...to dobrze.
W okolicach konca listopada pocz. grudnia nawigowal bede w kierunku TF...mam nadzieje na dobre wiatry ...wreszcie "swiat mnie poglaszcze" ...pewnie zauwazyles ze na Canarias "swiat gladzi ludzi po glowach" ? .
Ty kiedy na TF?...bedzie druga szansa na spotkanie?
...wypelniajac nudny czas po za kontraktem sledzilem troche to co sie dzieje w moim ulubionym miejscu do zycia...FENOMENO METEOROLOGICO mnie omija...byly by niezle zdjecia...a i dmuchneloby troche w czapke...
Qpa wody przelalo sie od ostatniej naszej pogawedki. Dotarles jak czytam na Wyspe, slabo ze nie udalo sie nam spotkac. Robota - wiadomo potrafi uczyc pokory icierpliwosci.
Dzisiaj wylecialem z "pieknej Itali" < pozwole sobie na sarkazm ....i dzisiaj wyladowalem w Modlinie. Ludzie jacys mili...skomunikowanie z centrum REWELACYJNE...dworzec centralny czysty! a w porownaniu z Milano Centrale wrecz sterylny!...tak wiec zauwazalne sa zmiany na plus... mowie to ja koles co wylechal z PL, bo nie mogl zniesc juz "polskosci ogolnodostepnej" ...tak czy siak zmiany sa zauwazalne...to dobrze.
W okolicach konca listopada pocz. grudnia nawigowal bede w kierunku TF...mam nadzieje na dobre wiatry ...wreszcie "swiat mnie poglaszcze" ...pewnie zauwazyles ze na Canarias "swiat gladzi ludzi po glowach" ? .
Ty kiedy na TF?...bedzie druga szansa na spotkanie?
...wypelniajac nudny czas po za kontraktem sledzilem troche to co sie dzieje w moim ulubionym miejscu do zycia...FENOMENO METEOROLOGICO mnie omija...byly by niezle zdjecia...a i dmuchneloby troche w czapke...
¨...i¨ ?
- camilozeta
- Administrator
- Posty: 977
- Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 02:36
- Kontaktowanie:
Re: Dzidek
Na pociechę dodam, że to nie tylko w polskiej mentalności one są. Zauważam ten sam problem wszędzie. Tak po prostu jest skonstruowana mentalnie większość ludzi, łatwo się poddają, nawet zanim zaczną. Słabe parcie :)Dzidek pisze:Chciałbym aby każdy zrozumiał,że jest panem własnego losu,ograniczenia są ,ale tylko w naszej Polskiej mentalności(tak tak jest taka)jest wiele sposobów,osiągnięcia sukcesu,należy tylko spojrzeć szerzej...jak?
Salu2
Re: Dzidek
Witaj S.S. !!! wreszcie się odnalazłeś Tak wyspę już odwiedziłem z rodziną i co najważniejsze jest tak jak myślałem...przeprowadzamy się.Ale jak sam wspominasz :Robota,jeszcze muszę pociągnąć.Spotkać się spotkamy w jakimś terminie więc nie ma obawy.I tak ,potwierdzam"świat pogłaskał mnie po głowie:SplitSailer pisze:Hola Dzidek!
Qpa wody przelalo sie od ostatniej naszej pogawedki. Dotarles jak czytam na Wyspe, slabo ze nie udalo sie nam spotkac. Robota - wiadomo potrafi uczyc pokory icierpliwosci.
W okolicach konca listopada pocz. grudnia nawigowal bede w kierunku TF...mam nadzieje na dobre wiatry ...wreszcie "swiat mnie poglaszcze" ...pewnie zauwazyles ze na Canarias "swiat gladzi ludzi po glowach" ? .
Ty kiedy na TF?...bedzie druga szansa na spotkanie?.
Pozdrawiam.
Witaj,ach jaka to pociecha? ;D .Fakt wiem,że to nie typowa Polska przypadłość,lecz w naszym krajowym wykonaniu jest bardzo skumulowana,sam nie raz(jak wcześniej kiedyś pisałem)się o tym przekonałem:poradz ,zaprowadz,pokaż a potem pretensje...Nie jest to skierowane do wszystkich,nie generalizuje ,jednak zdarza się często.camilozeta pisze:Na pociechę dodam, że to nie tylko w polskiej mentalności one są. Zauważam ten sam problem wszędzie. Tak po prostu jest skonstruowana mentalnie większość ludzi, łatwo się poddają, nawet zanim zaczną. Słabe parcieDzidek pisze:Chciałbym aby każdy zrozumiał,że jest panem własnego losu,ograniczenia są ,ale tylko w naszej Polskiej mentalności(tak tak jest taka)jest wiele sposobów,osiągnięcia sukcesu,należy tylko spojrzeć szerzej...jak?
Salu2
Muszę jeszcze parę spraw pozałatwiać,więc dopiszę coś jeszcze.
Pozdrawiam.
Widzisz? Nie widzę...Aaaaaa widzisz
Re: Dzidek
Coś jest na rzeczy brachu ale nie dziw się też że jak komuś całe życie mówili żeby się nie wychylał to musi się upewnić dwa razy zanim się wychyli
Zawsze masz żyć tak jak inni chcą- no to się przyzwyczajasz.
Potem jak słyszysz: żyj jak chcesz, bo możesz , bo tylko teraz a emerytura to bajki.
Trochę to się różni od tego co dotychczas słyszałeś.
prawda jest taka:
Jeżeli uważasz że dasz radę i jeżeli uważasz że nie dasz to zawsze masz rację
Moje angielskie mechaniki- nie znają 2 słów po hiszpańsku, mało tego jako mechanicy też nie są zbyt lotni, może nie robią tu kokosów ale zamykają warsztat o 15 i na życie im starcza.
Ojciec koleżanki mojej córki jest surferem- pracuje czasem dorywczo fizycznie, matka kelneruje, ujeżdżają fale i żyją jak chcą.
Chociaż telewizor musieli sprzedać jak ona poszła do szpitala.
Są górki i mniejsze górki a nawet górki wklęsłe
słodkie bez nutki kwaśnej jest po prostu mdłe
Kto jadł kanaryjskie słodycze wie o czym mówię
Zawsze masz żyć tak jak inni chcą- no to się przyzwyczajasz.
Potem jak słyszysz: żyj jak chcesz, bo możesz , bo tylko teraz a emerytura to bajki.
Trochę to się różni od tego co dotychczas słyszałeś.
prawda jest taka:
Jeżeli uważasz że dasz radę i jeżeli uważasz że nie dasz to zawsze masz rację
Moje angielskie mechaniki- nie znają 2 słów po hiszpańsku, mało tego jako mechanicy też nie są zbyt lotni, może nie robią tu kokosów ale zamykają warsztat o 15 i na życie im starcza.
Ojciec koleżanki mojej córki jest surferem- pracuje czasem dorywczo fizycznie, matka kelneruje, ujeżdżają fale i żyją jak chcą.
Chociaż telewizor musieli sprzedać jak ona poszła do szpitala.
Są górki i mniejsze górki a nawet górki wklęsłe
słodkie bez nutki kwaśnej jest po prostu mdłe
Kto jadł kanaryjskie słodycze wie o czym mówię
Re: Dzidek
Witka...jak tak myślę(:D no zdarza się)to mi wychodzi ,że w PL bez wychylania nie dał byś rady,tak,mówi się nie wychylaj ale to raczej polityka.W przeciętnym domu zawsze się wychylało,aby coś tam załatwić,zdobyć.
To raczej PERFIDNE LENISTWO,nie zwykłe ale takie jak napisałem.Niech inni załatwią ja spiję śmietankę,a jak będą problemy to nie moja wina,przecież ja nic NIE ROBIŁEM(ZROBIŁEM),tak,taka mentalność,wsiadamy na barana i jedziemy.
Ja jednak uważam,że prawda jest taka:
Nie mamy pojęcia jak tak naprawdę się żyje,ciągle jest wyścig ,kto kogo przekręci i jak,kto ma większą plazmę i jaki samochód.Pomoc chętnie przyjmiemy ale my pomagać nie będziemy bo nikt nam nie podziękuje(a pytam się baranie :ty podziękowałeś?)
Niech nikt się nie łudzi,że wyjeżdżając gdziekolwiek dostanie wszystko za darmo,tylko dlatego bo przyjechałem,należy zawsze minimum wysiłku i serca w to włożyć.
Nawet tatko musiał coś zrobić aby być tam gdzie jest,a,że już jest to nie znaczy,że,żyje powietrzem albo podkrada kalmary żółwiom( ;D )nadal wkłada wysiłek w to aby tam egzystować.
Znalazł na to sposób i go zrealizował.
Jaki ty masz człowieku pomysł?no chyba,że wiesz kto to za Ciebie zrobi?...mogę ja ale i za Ciebie człowieku pomieszkam sobie
I tym oto optymistycznym stwierdzeniem zakończę dzisiejszy wywód jak i pożyczę wszystkim miłego dnia i spełnienia marzeń
Pozdrawiam
Dzidek
To raczej PERFIDNE LENISTWO,nie zwykłe ale takie jak napisałem.Niech inni załatwią ja spiję śmietankę,a jak będą problemy to nie moja wina,przecież ja nic NIE ROBIŁEM(ZROBIŁEM),tak,taka mentalność,wsiadamy na barana i jedziemy.
Ja jednak uważam,że prawda jest taka:
Nie mamy pojęcia jak tak naprawdę się żyje,ciągle jest wyścig ,kto kogo przekręci i jak,kto ma większą plazmę i jaki samochód.Pomoc chętnie przyjmiemy ale my pomagać nie będziemy bo nikt nam nie podziękuje(a pytam się baranie :ty podziękowałeś?)
Niech nikt się nie łudzi,że wyjeżdżając gdziekolwiek dostanie wszystko za darmo,tylko dlatego bo przyjechałem,należy zawsze minimum wysiłku i serca w to włożyć.
Nawet tatko musiał coś zrobić aby być tam gdzie jest,a,że już jest to nie znaczy,że,żyje powietrzem albo podkrada kalmary żółwiom( ;D )nadal wkłada wysiłek w to aby tam egzystować.
Znalazł na to sposób i go zrealizował.
Jaki ty masz człowieku pomysł?no chyba,że wiesz kto to za Ciebie zrobi?...mogę ja ale i za Ciebie człowieku pomieszkam sobie
I tym oto optymistycznym stwierdzeniem zakończę dzisiejszy wywód jak i pożyczę wszystkim miłego dnia i spełnienia marzeń
Pozdrawiam
Dzidek
Widzisz? Nie widzę...Aaaaaa widzisz
Re: Dzidek
Po obrażali się wszyscy albo nie wiem co...Nie wiem czy ktoś śledzi blog tatki i jego projekt dżej dżej ;D w każdym bądz razie szukanie pracy zajęło 3 minuty i pozostawię to bez komentarza ;D
Pozdrawiam
Dzidek
Pozdrawiam
Dzidek
Widzisz? Nie widzę...Aaaaaa widzisz
Re: Dzidek
dziki,
takich ludzi jak ty nasza isla bonita potrzebuje, krotko: konkretnie myslacych
- jak tu bylam, to wszystko sama zalatwilam, albo innych oplacilam, mniej na chleb zostalo ale zalatwione a nie bylo mi latwo sama z corka bez znajomosci jezyka
- poradzisz sobie, czuje to
- przedswiateczne pozdrowienia dla rodziny
- jak bym mogla to ja odrazu na wyspe - moze juz w styczniu!
- tak na marginesie: corka byla teraz dlugo w USA, umiejetnosc hiszpanskiego byla wysoko uznana!!! drugi handlowy (no jeszcze dla mojej niepotrzebny) jezyk na swiecie, corka ma 15 lat, ten czas na Teneryfie byl przepiekny...tego wam tez zycze
serdecznie
estrella
takich ludzi jak ty nasza isla bonita potrzebuje, krotko: konkretnie myslacych
- jak tu bylam, to wszystko sama zalatwilam, albo innych oplacilam, mniej na chleb zostalo ale zalatwione a nie bylo mi latwo sama z corka bez znajomosci jezyka
- poradzisz sobie, czuje to
- przedswiateczne pozdrowienia dla rodziny
- jak bym mogla to ja odrazu na wyspe - moze juz w styczniu!
- tak na marginesie: corka byla teraz dlugo w USA, umiejetnosc hiszpanskiego byla wysoko uznana!!! drugi handlowy (no jeszcze dla mojej niepotrzebny) jezyk na swiecie, corka ma 15 lat, ten czas na Teneryfie byl przepiekny...tego wam tez zycze
serdecznie
estrella
Re: Dzidek
Heyka ,jezeli dales sobie rade w kilku robotach,jezeli ,jestes dumny z swojej rodziny ktora cie wspiera,jezeli potarafisz sie przystosowac nagiac troszeczke -to twoje miejsce jest tutaj...Nie brak powodow do narzekan ,ale tak samo bedzie wszedzie gdzie sie znajdziemy,tak samo jak jestesmy dobrymi -fajnymi facetami/kobietkami tam bedziemy i tutaj ,jezeli chociaz z 2 teoriami sie zgadzasz brnij do przodu i realizuj sie ,... ja sie przekonalem dopiero tutaj o tym wszystkim co napisalem wyzej ......
Pozdrawiam z Teneryfy Sur
Re: Dzidek
Witam wszystkich,z zainteresowaniem czytam forum,ponieważ jak Wy szukam swojego miejsca. Bylismy na TF razem z rodziną,zwiedzilismy całą wyspę(oj podobało się). Chcielibyśmy tam osiąść,ale odkładamy ten krok -dlaczego?,trudno odpowiedzieć w kilku słowach. Mieszkamy w Irl od 6 lat,tu pracujemy i tu córka chodzi do szkoły. Myślimy o kupnie domu i tu pojawiaja sie wątpliwości-TU czy na TF?Jeśli wyjedziemy teraz to jeszcze sie tam odnajdziemy,zorganizujemy itp.,jeśli zostaniemy to dopiero na emeryturę? Mamy z tym dylemat.Tu w irl nie jest źle,ale bez przerwy rozmawiamy o Teneryfie,jesteśmy zauroczeni wyspą.Dużo by tu pisać,ale jak wspomniałem -byliśmy,sprawdziliśmy. Pozdrawiam wszystkich ,oraz życzę Wesołych Św.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości