Nieźle! To może być w najbliższym czasie bardzo cenna wiedza Ja studiując w Holandii przez pewien czas pracowałam w coffe shop- ie i te umiejętności bardzo mi się wtedy przydałyjaso pisze:viewtopic.php?f=4&t=608Dady pisze:Wiesz - jakoś nie wierzę w "program". Szkoła to raczej nauka dyscypliny, kojarzenia, ...Też się przyda... niedługo będzie można legalnie.zastawnik pisze: Probowalem sie zintegrowac z kanaryjczykami i fakt sa mili ale zarazem to klamcy i debile. Nigdy nie dotrzymuja slowa. Tylko patrza jak cie oskubac. Straszni ignoranci zarazem, ale wynika to zapewne z faktu bardzo niskiego poziomu szkolnictwa. Pierwsza rzecza ktora uczysz sie w szkole to robic skrety.
Ale myślę, że szkoła faktycznie daje nam tylko część potrzebnej w życiu wiedzy. Najważniejsza jest pasja. Jeśli tego brak, to jest potem kłopot co tak naprawdę robić dalej... I brak satysfakcji z losowo wybranej pracy.
Szkoła też nie uczy tego, co chyba najważniejsze- nie rozwija inteligencji społecznej, która tak wiele nam ułatwia nam w życiu. I jeszcze jeden zarzut- polskie szkoły są kompletne w lesie w kwestii nauki zagadnień związanych ze sztuką. Teraz już zupełnie ten temat "leży odłogiem". Połączono w jedne zajęcia muzykę i plastykę i w efekcie dzieciaki nie wynoszą z tego nic. A to przecież jedna z podstaw w kwestii ogłady i kultury człowieka.
Na szczęście nasze dzieciaki (chyba po rodzicach mają zamiar związać swoją przyszłość ze sztuką właśnie, dlatego nie przeraża poziom szkolnictwa w Hiszpanii.