Koszty życia na wyspie...

Wszystkie tematy związane z wyspą Teneryfa
talar
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 55
Rejestracja: śr, 1 maja 2013, 14:19

Koszty życia na wyspie...

Post autor: talar » śr, 29 maja 2013, 13:06

Może banalne,ale tak ważne dla planujących emigrację.. :roll:
Nie będę cytował i ironizował,będę grzeczny jak mysz kościelna...... :oops:
Tylko proszę o kilka odpowiedzi..
Czy na wyspie jest sieć gazowa,czy tylko w butlach i ile kosztują....
Cena energii elektrycznej....
Wody......czytałem coś o posesjach oddalonych od terenów zurbanizowanych,które mają własne zbiorniki....chyba dowożą na telefon.... ?
Jaka jest forma podatku od nieruchomości i czy w ogóle występuje...
Czy prowadzenie działalności gospodarczej zwiększa koszty opłat za media...
Czy prawo budowlane przewiduje postawienie domku bez pozwolenie na budowę tzw budowli nie związanej z gruntem...
Czy na wyspach są jakieś markety budowlane i jak kształtują się ceny w stosunku do polskich......wiem ,że piasku brakuje,ale kilka worków ze sobą przywiozę... :mrgreen:
Jakie są koszty zatrudnienia pracownika...poza wynagrodzeniem oczywiście..
I oc za bryczkę....


Będę wdzięczny za informacje...

Awatar użytkownika
patmos
Zaangażowany
Zaangażowany
Posty: 294
Rejestracja: czw, 1 mar 2007, 22:06
Lokalizacja: Los Menores/Adeje/TFS
Kontaktowanie:

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: patmos » sob, 1 cze 2013, 22:20

Widzę, że czytać forum się nie chce ;)
Tu gdzie ja mieszkam sieci gazowej nie ma, butla kosztuje 14 euro bodajże.
Conseil des pharmaciens [url=https://www.viagrasansordonnancefr.com/]www.viagrasansordonnancefr.com[/url] le choix des francais

Awatar użytkownika
ulazeta
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 76
Rejestracja: czw, 1 cze 2006, 08:02

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: ulazeta » sob, 1 cze 2013, 22:29

w Las Palmas tez kupowalismy butle. Teraz cena bedzie pewnie tez z 14 euro.

talar
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 55
Rejestracja: śr, 1 maja 2013, 14:19

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: talar » sob, 1 cze 2013, 22:52

patmos pisze:Widzę, że czytać forum się nie chce ;)
Chcę,tylko nie zawsze słyszę.......
Piszecie tak ogólnikowo...
Kilkanaście ojro za gaz to jak w zaborze ........
A jak z wodą i z prądem ?.....
Bo wiele jej potrzebuje,by spełnić swoje marzenia...

talar
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 55
Rejestracja: śr, 1 maja 2013, 14:19

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: talar » sob, 1 cze 2013, 22:56

A co ze ściekami ,toż to nasze wspomnienia i pamiątki z wakacjii......

talar
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 55
Rejestracja: śr, 1 maja 2013, 14:19

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: talar » sob, 1 cze 2013, 23:57

Nie ma w śród Was kogoś,co ma jakąś własną inicjatywę ?......co mógłby doradzić i poradzić ?.....
Co nie szuka i nie błądzi,tylko znalazł ......?
To ja szukam.....i zabłądziłem tu.........szkoda gadać............
Dzidek....chyba kupimy ....to coś....i wypłyniemy tam gdzieś.....
.....wszędzie dobrze gdzie nas nie ma,a tam gdzie będziemy......niech nam zazdroszczą.... :mrgreen:

talar
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 55
Rejestracja: śr, 1 maja 2013, 14:19

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: talar » ndz, 2 cze 2013, 00:11

I jak inaczej mam te pytania formułować......Gacie mam zdjąć,czy obnażyć się z tego,co mi jeszcze zostało..........nie wkleję bużki....bo nikt takiej nie przewidział.....
Wyraz twarzy,z przymiotnikiem żdziwienia.......

Awatar użytkownika
Dzidek
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 488
Rejestracja: wt, 23 lis 2010, 09:34
Lokalizacja: Polska

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: Dzidek » ndz, 2 cze 2013, 08:30

Hejka :D
talar pisze:Nie ma w śród Was kogoś,co ma jakąś własną inicjatywę ?......co mógłby doradzić i poradzić ?.....
Co nie szuka i nie błądzi,tylko znalazł ......?
To ja szukam.....i zabłądziłem tu.........szkoda gadać............
Dzidek....chyba kupimy ....to coś....i wypłyniemy tam gdzieś.....
.....wszędzie dobrze gdzie nas nie ma,a tam gdzie będziemy......niech nam zazdroszczą.... :mrgreen:
Podejrzewam,że tacy nie doradzają za dużo i się nie udzielają,z reszta jaka to przygoda gdy wszystko na tacy? :wink: Z tym czymś to nie kuś,bo parę lat temu spotkałem takich Czechów co to od portu do portu(akurat byli w Dziwnowie a następny przystanek Karaiby...zapraszali mnie do załogi) łezka w oku co by było gdyby... :lol: 8)
talar pisze:I jak inaczej mam te pytania formułować......Gacie mam zdjąć,czy obnażyć się z tego,co mi jeszcze zostało..........nie wkleję bużki....bo nikt takiej nie przewidział.....
Wyraz twarzy,z przymiotnikiem żdziwienia.......
Dobrze sformułowane i nic nie musisz zmieniać,po prostu przekonasz się na miejscu ,ściągaj i wypinaj ale na tych co zasłużyli :lol: :lol: :lol: .A kwestia buzki to wydaje mi się ,że o takie :wink: :lol: :D aby zaznaczyć czy żartujesz czy tak na serio.Zdjęcia nie wstawiaj bo są tu wrażliwi ludzie i mogą przeżyć szok :wink: :lol: :wink: (buzka)

Talar pozdrawiam i do zobaczenia za jakiś czas,na forum możesz zrobić zarys przygotowań,gotowca nie będzie :D
Dzidek
Widzisz? Nie widzę...Aaaaaa widzisz

Awatar użytkownika
camilozeta
Administrator
Administrator
Posty: 977
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 02:36
Kontaktowanie:

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: camilozeta » ndz, 2 cze 2013, 09:11

talar pisze:Gacie mam zdjąć,czy obnażyć się z tego,co mi jeszcze zostało..........
A pisałeś, że już nie będziesz prowokował. Takim nastawieniem to chyba raczej nikogo do siebie nie przekonałeś. Coś jakby brak cierpliwości?

Mam wrażenie że za dużo pytań na raz zadajesz i stąd możesz nie dostawać odpowiedzi. Oczekujesz że jakiś spec usiądzie i udzieli Ci profesjonalnej odpowiedzi? Wydaje mi się, że jak ktoś ma własną inicjatywę, to sobie jej pilnuje a nie pomaga potencjalnej konkurencji. No chyba że się mylę...

Salu2
http://www.camilozeta.com/ - Podróżując przez życie...
Obrazek

talar
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 55
Rejestracja: śr, 1 maja 2013, 14:19

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: talar » pn, 3 cze 2013, 12:06

camilozeta pisze:A pisałeś, że już nie będziesz prowokował. Takim nastawieniem to chyba raczej nikogo do siebie nie przekonałeś. Coś jakby brak cierpliwości?
W komunie musiałem pisać życiorys,co by swoje marzenia spełniać....potem ,po transformacji ,urzędników tolerować,co odziedziczyli nawyki po tej epoce...
Chcę mi się realizować dalsze plany,a niewiele czasu mi zostało...
Tak mam....chcę zniknąć stąd na zawsze i nie mieć wspomnień,które kosztowały mnie zbyt wiele...
Z setki pracowników,których zatrudniałem,99 wspomina mnie pozytywnie.......z jednym spotkałem się w sądzie......przyjaciel,którego wyciągnąłem z bagna.....przyroda... :wink:
Rozwala mnie nasza mentalność ....tudzież nie dziwcie się ironii,którą grzeszę na tym forum...
Nie oczekuję ,że odezwie się jakiś radca prawny......raczej mieszkańcy,co mają na co dzień baty w postaci kosztów........to tyle...

talar
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 55
Rejestracja: śr, 1 maja 2013, 14:19

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: talar » pn, 3 cze 2013, 12:23

Dzidek pisze:Z tym czymś to nie kuś,bo parę lat temu spotkałem takich Czechów co to od portu do portu(akurat byli w Dziwnowie a następny przystanek Karaiby...zapraszali mnie do załogi) łezka w oku co by było gdyby... :lol: 8)
Kojarzysz Ludomira Mączkę,co podstępem wziął totalitarne władze i uciekł na jachcie przerobionym z kutra rybackiego?.........już wtedy \,po przeczytaniu jego książki wiedziałem gdzie moje miejsce... :wink:
Tutaj można mieć ręce większe od głowy,a głowę ........tylko w obłokach... :|
Wolę te dwieście ojro emerytury "stracić" szalejąc w swoim klimacie.... :D

talar
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 55
Rejestracja: śr, 1 maja 2013, 14:19

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: talar » pn, 3 cze 2013, 13:16

camilozeta pisze:Mam wrażenie że za dużo pytań na raz zadajesz i stąd możesz nie dostawać odpowiedzi.
W kasie, gdzie kupujemy bilety pkp,też tak mówią.....i nie dostaję,ale miałem nadzieję,że rozmawiam i pytam nie instytucję,tylko ziomali.....
Trochę mi przykro,ale skoro wymaga to czasu i pewnych procedur.........poczekam... :wink:
I będę grzeczny,bo nie chciałbym powitalnego grila spędzić w towarzystwie kaktusa i pustej plaży.... :oops:
Mam już kilka działek na oku....2 ojro za m2.....bajka,tyle że jedna ma 5 ha,a druga 7 ha.......stąd te moje pytania o ścieki i wodę....i możliwość postawienia jakiegoś domu.
Na allegro znalazłem firmę,co produkuje drewniane domki typu zrób to sam(dla tych,co pamiętają Adama Słodowego... :D )....tyle,że nie wiem co na to miejscowe prawo budowlane.......
camilozeta pisze: Wydaje mi się, że jak ktoś ma własną inicjatywę, to sobie jej pilnuje a nie pomaga potencjalnej konkurencji. No chyba że się mylę...
Z mojej firmy powstało kilka mniejszych,fajnie było pomóc kolegom i byłym pracownikom,z którymi byłem na pan brat przez kilkanaście lat......
Co mogłem ,to zrobiłem,potem służyłem radą i doświadczeniem.....
I wiecie co jest najfajniejsze w tym całym grandołku ?........że spotykasz człowieka,który pracował u ciebie ......i mile wspomina te czasy....
Żadna kasa nie da takiej satysfakcji.........

talar
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 55
Rejestracja: śr, 1 maja 2013, 14:19

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: talar » pn, 3 cze 2013, 14:10

Dzidek pisze:A kwestia buzki to wydaje mi się ,że o takie :wink: :lol: :D aby zaznaczyć czy żartujesz czy tak na serio.
Poczucie humoru mam takie jakie mam.....sam widzisz ....
Tyle ,że tracę je z wiekiem i przeradza się w beton uzbrojony zszarganymi nerwami...
Czasem kruszony przez chwile ,gdzie mam jeszcze nadzieję ......
Dzidek pisze:Z tym czymś to nie kuś,bo parę lat temu spotkałem takich Czechów co to od portu do portu(akurat byli w Dziwnowie a następny przystanek Karaiby...zapraszali mnie do załogi) łezka w oku co by było gdyby... :lol: 8)
A nie mają dostępu do morza.... :?
Ja znam morawy ,pływałem tam.... (od sklepa do sklepa) od winnicy do winnicy.......170 win próbowaliśmy w jeden dzień i nikt się nie upił..... :wink: ......
.....może "vino bylo poruchane".....ale smakowało.... :mrgre
Fajni ludzie i region.....
Szkoda,że takiej atmosfery nie da się przenieść do polski....
Nie da,bo urzędnicy tylko czekają,by zdusić w zarodku interpretację przepisów,których i tak nie rozumieją........jak ich ustawodawcy.... :mrgreen:
Wróćmy na wyspy.....
Cóż......czekam na rady i porady....bezinteresowne jak i z wątkiem komercyjnym.... :wink:

talar
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 55
Rejestracja: śr, 1 maja 2013, 14:19

Re: Koszty życia na wyspie...

Post autor: talar » pn, 3 cze 2013, 15:58

A tak abstrachując od rzeczywistości........to "poruchane je wszytko..........."...jakkolwiek będziecie to tłumaczyć.......po czesku,czy po polsku........ :mrgreen:
Bawcie się dobrze......tam,gdzie wasze miejsce....

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości