Witam
Jestem teraz w Polsce,na chwile.
Koks sypie sie pełnymi szuflami
Dużo znajomych nie dalo rady i wróciło do kraju,ale...maja zamiar zimy spedzac na TF,powody sa różne,na pierwszy plan wysuwa sie zarobek,nie łatwo jest sie tu odnalezc.Ja,chwilowo ,na wyjezdzie chcemy z żoną wesprzeć córkę na studiach.Na wyspy szykuje już bardziej sprecyzowany plan zajec w tym zarobkowych.potwierdzaja sie również moje spostrzezenia odnośnie pracy i powtórzę jeszcze raz...jako pracownik przewaznie grozi wegetacja,wystarczy na życie ale tyłka nie urwie.Nadal szukam drogi smoka

ale na spokojnie i bez parcia na siłę.Pozdrawiam.
P.S.
Nadal zachęcam do zadawania pytan,postaram sie w miare mozliwości odpowiedziec ,doradzic.Tylko prosze nie ptajcie o knajpy ,dyskoteki i inne pierdoły
