hej! Jeże. nie? tak!

Możesz się tu przedstawić innym użytkownikom i napisać co łączy cię z Wyspami Kanaryjskimi
yeŻ
Gość
Gość
Posty: 2
Rejestracja: pn, 9 mar 2015, 16:05

hej! Jeże. nie? tak!

Post autor: yeŻ » ndz, 15 mar 2015, 22:17

W skrócie to jesteśmy małżeństwem z 12 letnią córką i psem. Decyzja o przeprowadzce za rok na rok na Kanary wynika z potrzeby radykalnej zmiany codzienności...bunt 40 latków może, ale też i sprzeciw wobec życiunieżyciu.
Żeby nie zanudzać chciałbym prosić Was o każdą wskazówkę i zdanie, które uznacie za ważne a dotyczące właśnie przeprowadzki z dzieckiem.
Żona jest architektem wnętrz ja pianistą potrafiącym odnaleźć się jako bar pianista, dj, nagłośnieniowiec, w hotelach czy klubach.
Pozdrawiamy i z góry dziękujemy za każde zdanie.

Awatar użytkownika
camilozeta
Administrator
Administrator
Posty: 977
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 02:36
Kontaktowanie:

Re: hej! Jeże. nie? tak!

Post autor: camilozeta » ndz, 15 mar 2015, 22:26

Hej

Przede wszystkim intensywna nauka języka. Z językim zawsze sobie jakoś można poradzić. No i odłożyć jakieś środki na przeżycie kilku miesięcy i ewentualny powrót.

Salu2
http://www.camilozeta.com/ - Podróżując przez życie...
Obrazek

tatko
Zaangażowany
Zaangażowany
Posty: 293
Rejestracja: czw, 20 paź 2011, 08:48

Re: hej! Jeże. nie? tak!

Post autor: tatko » pn, 16 mar 2015, 10:45

Znajdź pracę już i nie czekaj rok :evil: Masz lat 40 to nie znaczy że możesz tracić kolejny rok w oczekiwaniu na zmianę.
Koszty zycia są podobne jak w Polsce. Weźcie 2 tygodnie urlopu i bęc zmiana. Muzyk knajpiany jest dobry biznes nawet bez jezyka tj angielski będzie niezbedny ale hiszpański już nie. Angielskie pubowe przeboje + program dla karaoke na żywo tego tu jeszcze nie ma ale pomyśl oferujesz ludziom możliwość wystąpienia jak prawdziwy artysta czyli cos znacznie powyżej karaoke, jeżeli masz repertuar równiez operetkowy to szukaj tez po lepszych hotelach/klubach golfowych itp. Na początek nawet bez działalności. Co do małzonki to niech się przygotuje na ciężką depresję i koniecznie weźmie krople do oczu. To co kanarki uważaja za designerskie wnetrze może w nieprzygotowanym człowieku wywołać moczenie nocne i szloch niepowstrzymany. Ale może ruscy są szansą? Dla nich ciągle bycie obsługiwanym przez Polaka to nobilitacja. Bylismy w tym samym miejscu z dzieckiem i wg mnie to jest kolejny plus zmiany. Rok to trochę mało a cztery to trochę za dużo. Jak to było w "poszukiwaczach świętego grala" trzy jest liczbą o którą nam chodzi :) poczekajncie po swiętach żeby ciut staniały bilety i chodu. Ze wzgledu na pracę w grę wchodzą 2 wyspy teneryfa i gran canaria

pozdro

yeŻ
Gość
Gość
Posty: 2
Rejestracja: pn, 9 mar 2015, 16:05

Re: hej! Jeże. nie? tak!

Post autor: yeŻ » pn, 16 mar 2015, 13:06

wow dziękuję za tak obszerną odpowiedź :-) strasznie to miłe i wiele dla nas znaczy. Plan z przyjazdem za rok jest związany z tym, że córa będzie po 6 klasie i wybłagała nas by już do końca podstawówki w swojej klasie zostać. Dla nas to też rok na posprzątanie ;-) wszystkich rozpoczętych tematów no i przygotowanie całej rodziny do "przerzutu". Tatko to co piszesz o repertuarze to dokładnie to o co mi chodzi bo to po prostu umiem a to że wspomniałeś o operetce to już w ogóle czad bo przez kilka lat jeździłem z koncertami po Polsce właśnie z repertuarem operetkowym.
Mankamentem jest to i tu właśnie do forumowiczów pytanie jak na dzień dzisiejszy najlepiej (najtaniej) dostać się samochodem na wyspy ? Czy ktoś może w ostatnim czasie taką drogę pokonał??? Ja żeby znaleźć pracę chcę jeździć od hotelu do hotelu (knajpy, restauracji) czyli samochód będzie niezbędny.
A instrumentów i nagłośnienia trochę jest czyli wynajem zwykłej osobówki na miejscu odpada. Chciałbym przyjechać na taki rekonesans już na te wakacje
ale to zależy od tego czy uda mi się wynająć jakieś mieszkanie na 2 miesiące. Na razie szukam ofert w internecie a gdyby ktoś z Was coś słyszał o jakimś mieszkanku byłbym wdzięczny za każdy kontakt.
wielkie dzięki za odzew raz jeszcze
Andrzej

tatko
Zaangażowany
Zaangażowany
Posty: 293
Rejestracja: czw, 20 paź 2011, 08:48

Re: hej! Jeże. nie? tak!

Post autor: tatko » pn, 16 mar 2015, 16:06

samochód to głupota wiem bo sam się wpakowałem, mają specjalną ugodę z EU na nieludzkie opłaty rejestracyjne.ok 1500eurasów trzeba przygotować na zabawę. jak dodasz do tego koszty przejazdu i promu(prom 400-500e) to kupisz tutaj niestare berlingo za te pieniądze a sam komfortowo przylecisz. rzeczy nadasz drobnicą jak jest tego dużo. Ale szczerze to w każdej knajpie cośtam jest(wzmacniacze jakieś i nagłośnienie) więc za wiele wozić nie warto bo się okaże że masz dźwiganie a nie granie jako główne zajęcie :wink:
sprawdź strony angielskich radiostacji na Canarach i agencji angielskich kontakt przez maila i może coś Ci zabookują po knajpach to bys wtedy zrobił rekonesans prawdziwy- taki łacznie z pracowym.
wg prawa wynajem mieszkania normalny to 3mies wzwyż. inaczej liczy się jako krótkoterminowy i jest 2-3x droższy.
pozdro

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości