zwierzęta w samolocie

Wszystkie tematy związane z życiem na Kanarach
Awatar użytkownika
Aga z Polski
Początkujący
Początkujący
Posty: 24
Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 17:22
Lokalizacja: Puerto de la Cruz, Teneryfa

zwierzęta w samolocie

Post autor: Aga z Polski » wt, 21 kwie 2009, 18:01

Witam serdecznie,
czy ktoś z użytkowników forum jest może zorientowany i chciałby się podzielić informacją jak wygląda sprawa przewozu kota czy też ogólnie zwierząt w samolocie tzn. jakie formalności / szczepienia i in. są do tego potrzebne/niezbędne?

z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi
pozdrawiam,
Aga

Awatar użytkownika
el malage
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: pt, 5 gru 2008, 13:52
Lokalizacja: Teneryfa Sur

Post autor: el malage » śr, 22 kwie 2009, 11:57

Musi mieć wszczepionego chipa,wszystkie szczepienia ,oraz paszport dla kota czy psa, to taka książeczka gdzie wpisane są wszystkie szczepienia.Różne kraje mają czasami inne wymagania odnośnie szczepień.Weterynarz powinien mieć wykaz w jakim kraju jakie szczepienia obowiązują.Koszt takiej operacji ok 100e
Ostatnio zmieniony czw, 23 kwie 2009, 13:47 przez el malage, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Aga z Polski
Początkujący
Początkujący
Posty: 24
Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 17:22
Lokalizacja: Puerto de la Cruz, Teneryfa

Post autor: Aga z Polski » śr, 22 kwie 2009, 12:28

dzięki El malage za wiadomość:-)
a nie orientujesz się ile czeka się na taki "paszport" i kto wystawia ten dokument?
nie wiem czy zdążę tutaj tj. na Teneryfie wszystko to załatwić przed odlotem do kraju a zostało mi już tylko ok. 2,5 m-ca...

pozdrawiam serdecznie

Awatar użytkownika
camilozeta
Administrator
Administrator
Posty: 974
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 02:36
Kontaktowanie:

Post autor: camilozeta » śr, 22 kwie 2009, 13:11

Aga z Polski pisze:nie wiem czy zdążę tutaj tj. na Teneryfie wszystko to załatwić przed odlotem do kraju a zostało mi już tylko ok. 2,5 m-ca...
Czy to znaczy, ze juz sie nacieszylas Kanarami? Rok czasu i juz uciekasz do Polski? :-)

Pozdrawiam
http://www.camilozeta.com/ - Podróżując przez życie...
Obrazek

Awatar użytkownika
el malage
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: pt, 5 gru 2008, 13:52
Lokalizacja: Teneryfa Sur

Post autor: el malage » śr, 22 kwie 2009, 17:01

Normalnie weterynarz robi to na poczekaniu wystarczy umowic sie na spotkanie wczesniej.

Awatar użytkownika
Aga z Polski
Początkujący
Początkujący
Posty: 24
Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 17:22
Lokalizacja: Puerto de la Cruz, Teneryfa

Post autor: Aga z Polski » śr, 22 kwie 2009, 17:18

Witaj camilozeta :)
jak to miło, że orientujesz się jak długi okres czasu użytkownicy Twojego forum spędzają na Kanarach :lol:
Nie, oczywieście, że jeszcze nie nacieszyłam się Kanarami, a właściwie Teneryfą i gdyby to ode mnie zależało mogłabym tu zostać na stałe albo na bardzo dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo :lol:
Niestety jestem uzależniona (jedyny raz w życiu) od męża ( i na dobre mi to nie wyszło) bo to On dyktuje warunki :?
ale cóż takie jest życie, każdy ma swoje priorytety i inaczej odbiera życie i świat, na co zapewne ma też wpływ w jakim otoczeniu przebywają...
mnie się tu niemalże wszystko podoba...
zresztą to była miłość od pierwszego wejrzenia i trwa nadal :wink:

Ale chyba zboczyłam z tematu tzn. niewiele ma on wspólnego ze zwierzętami w podróży... aczkolwiek to właśnie kanaryjskiego kotka chcemy zabrać ze sobą do Polski
o ile wrócimy, wciąż się nie poddaję i wynajduję nowe argumenty na to, żeby tu jednak pozostać
a przy okazji, skoro jesteśmy "na łączach" to chciałbym Ci podziękować za to forum, dzięki niemu poznałam fantastycznych ludzi, z niektórymi już przed przyjazdem utrzymywałam kontakt i nie urwał się on zaraz po przylocie, wręcz odwrotnie cały czas kwitnie (mam na myśli STYRA), z innymi poznałam się później ale również utrzymujemy bardzo bliski kontakt... np. Unką i Gosią, a oprócz tego to właśnie dzięki forum dowiedziałam się, że na Gran Canarii jest polska restauracja i bez problemu do niej trafiłam poznając fantastycznego właściciela Roberta i Jego i Kasię...
przepraszam za rozpisanie się, jeśli będziesz uważał, że to co napisałam nie ma żadnego znaczenia czy też związku z tematem albo forum to go po prostu usuń :wink:

jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie,
pozdrawiam Ciebie i Twoją Ulę (nigdy nie zapomnę jak mnie uratowała z "opresji" Patmosa, z którym notabene też mam kontakt i nie jest wcale taki zły, jak to sobie wtedy wyobrażałam) :wink:

Awatar użytkownika
kava
Zaangażowany
Zaangażowany
Posty: 357
Rejestracja: sob, 23 gru 2006, 18:05
Lokalizacja: La Palma
Kontaktowanie:

Post autor: kava » śr, 22 kwie 2009, 18:47

Nie musi być czip, może być tatuaż jeszcze; zwierzak do 6kg może lecieć w kabinie, specjalny kontener, opis wymiarów na stronie przewoznika, polecam jak najmniejszy bo mam dużo mniejszy kontener niż max dozwolony i czasem ledwo się mieści. Psa z paszportem czasem trzeba zważyć (chyba Iberia) i wtedy płaci się od kilograma, zazwyczaj jest opłata stała ok 25 eur za zwierzaka, trzeba zabukować wcześniej, szczepienie na wściekliznę trzeba zrobić jakieś 2 tyg przed lotem... i nie wiem co jeszcze ;>

Awatar użytkownika
Aga z Polski
Początkujący
Początkujący
Posty: 24
Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 17:22
Lokalizacja: Puerto de la Cruz, Teneryfa

Post autor: Aga z Polski » śr, 22 kwie 2009, 19:34

dzięki i el malage i Tobie kava :lol:
już jakieś wyobrażenie mam :)

pozdrawiam serdecznie

Awatar użytkownika
camilozeta
Administrator
Administrator
Posty: 974
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 02:36
Kontaktowanie:

Post autor: camilozeta » śr, 22 kwie 2009, 20:23

Aga z Polski pisze:jak to miło, że orientujesz się jak długi okres czasu użytkownicy Twojego forum spędzają na Kanarach
Nooo, musze wiedziec wszystko ;-) Wywiad dziala ;-)
Aga z Polski pisze:Niestety jestem uzależniona (jedyny raz w życiu) od męża ( i na dobre mi to nie wyszło) bo to On dyktuje warunki :?
Nie przejmuj sie, tylek mu w Polsce zmarznie i bedzie chcial wracac :-)

Pozdrawiam
http://www.camilozeta.com/ - Podróżując przez życie...
Obrazek

Awatar użytkownika
patmos
Zaangażowany
Zaangażowany
Posty: 294
Rejestracja: czw, 1 mar 2007, 22:06
Lokalizacja: Los Menores/Adeje/TFS
Kontaktowanie:

Post autor: patmos » pt, 24 kwie 2009, 21:22

Aga z Polski pisze: Patmosa, z którym notabene też mam kontakt i nie jest wcale taki zły, jak to sobie wtedy wyobrażałam) :wink:
Ja jak wino dopiero po czasie nabieram walorów ;)

Awatar użytkownika
ulazeta
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 76
Rejestracja: czw, 1 cze 2006, 08:02

Post autor: ulazeta » ndz, 26 kwie 2009, 11:10

Aga z Polski pisze:pozdrawiam Ciebie i Twoją Ulę (nigdy nie zapomnę jak mnie uratowała z "opresji" Patmosa
Ciesze sie, ze udalo mi sie zalagodzic sytuacje, pozdrawiam rowniez,

Ula

Awatar użytkownika
kuba
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 121
Rejestracja: śr, 20 gru 2006, 21:48

Post autor: kuba » ndz, 26 kwie 2009, 22:56

mogłabym tu zostać na stałe albo na bardzo dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo :lol:
Niestety jestem uzależniona (jedyny raz w życiu) od męża ( i na dobre mi to nie wyszło) cały czas kwitnie (mam na myśli STYRA), z innymi poznałam się później ale poznając fantastycznego Roberta mnie uratował z "opresji" Patmosa, z którym notabene też mam kontakt i nie jest wcale taki zły, jak to sobie wtedy wyobrażałam.
Ja znam tutaj mężów co nie uzależniają, a STYRO napisze o tym książkę.Nie jest to pierwszy ,ale jeszcze kwiecień.
pozdrawiam 8)
k.

Awatar użytkownika
Aga z Polski
Początkujący
Początkujący
Posty: 24
Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 17:22
Lokalizacja: Puerto de la Cruz, Teneryfa

Post autor: Aga z Polski » pn, 27 kwie 2009, 11:38

Witam serdecznie wszystkich:-)
ale mi miło, że mój wątek o "zwierzętach w samolocie" spotkał się z tak dużym zainteresowaniem :lol:
i odpowiadając po kolei wszystkim
...Camilozeta żeby tylko chodziło o zmarznięcie dupki mojemu mężowi to bym się tym w ogóle nie przejmowała, taki mięczak nie jestem żeby tak łatwo się poddawać :wink:
Patmosek ja myślałam, że to kobiety są jak dobre wino i dopiero po czasie nabierają walorów
na Twoim miejscu tak bym sobie nie dodawała.... :wink:
a Twoje słowa Uleńka były jak balsam na zranioną duszę
dzisiaj już wiem, że to było głupie pytanie jaka jest pogoda na Teneryfie, ale skąd wtedy Patmosku mogłam wiedzieć, że jest tak zmiennna jak w kalejdoskopie i co 10 km inna.... :?: :oops:
no i tu mam niezły orzech do zgryzienia, co odpowiedzieć na wypowiedź Kuby, bo nie zatrybiłam o co chodzi :oops:
ale może jeszczez za krótko tu jestem aby zatrybić :wink:

niemniej WSZYSTKICH bardzo serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi :lol:

Awatar użytkownika
kuba
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 121
Rejestracja: śr, 20 gru 2006, 21:48

Post autor: kuba » pn, 27 kwie 2009, 18:58

[quote="Aga z Polski"]Witam serdecznie wszystkich:-)
wątek o "zwierzętach w samolocie"

no i tu mam niezły orzech do zgryzienia, co odpowiedzieć na wypowiedź Kuby, bo nie zatrybiłam o co chodzi


Witam,
Wyjaśniam, że moje wino niedojrzałe było i zebrało mi się na żarty, a że nie umiem dobrze kopiować to "wyszlo" jak wyszło, będziesz nas dłużej pamiętała.
pozdrawiam
k.

STYRO
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 174
Rejestracja: pt, 5 sty 2007, 17:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: STYRO » wt, 5 maja 2009, 16:35

Aga z Polski pisze: Patmosek ja myślałam, że to kobiety są jak dobre wino i dopiero po czasie nabierają walorów
Tak, tak Aga - kobiety sa jak wino(grona) dopiero po czasie robia sie jak rodzynki, marszcza sie i w ogole :lol:
Pozdrawiam
STYRO

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości