samotna matka
samotna matka
Witam,
bardzo mnie kusi wyjazd na Kanary, ale z postów wyszło mi, że samotna matka nie bardzo dałaby radę. Jeśli są dwie pensje to spoko, ale z jednej wyżyć raczej nie można. A może tyko tak mi się zdaje i wcale nie byłoby tak źle ) jak sądzicie?
Moja córka ma 8 lat, a ja jestem kobieta pracująca i żadnej pracy się nie boję. A na serio to jestem refleksologiem i grafikiem, ale taka praca to pewnie dopiero w przyszłości, po opanowaniu dobrze języka
Pozdrawiam
bardzo mnie kusi wyjazd na Kanary, ale z postów wyszło mi, że samotna matka nie bardzo dałaby radę. Jeśli są dwie pensje to spoko, ale z jednej wyżyć raczej nie można. A może tyko tak mi się zdaje i wcale nie byłoby tak źle ) jak sądzicie?
Moja córka ma 8 lat, a ja jestem kobieta pracująca i żadnej pracy się nie boję. A na serio to jestem refleksologiem i grafikiem, ale taka praca to pewnie dopiero w przyszłości, po opanowaniu dobrze języka
Pozdrawiam
- 100%_cojones
- Stały bywalec
- Posty: 186
- Rejestracja: wt, 5 gru 2006, 21:18
Wydaje mi sie ze wszystko mozna, tylko problem jest tego typu, że teraz tutaj panuje lekki kryzys jeżeli chodzi o taką prace zwyczajna, z minimalnym językiem. W cholerę budowlańcow potraciło pracy w zwiazku z kryzysem na rynku budowlanym w calej hiszpanii i teraz, albo się zabijają o posady gdzie indziej, albo wysłali żony do pracy w końcu, co też spowodowalo że jest przesyt w tych kobiecych zawodach (sprzataczki, etc.)
Aczkolwiek w turystycznych rejonach na bank cos by sie udalo znalesc. Ja osobiscie nie jechałbym z dzieckiem, tylko przyjechal sam, znalazl pracę, a potem sprowadził sobie dziekco
No i wszystko zależy od Twojej chęci nauki języka
A już poza tym, to... jak klepiac biede, to lepiej tu niż w Polsce, przynajmniej ciepło i słonce nie sposób złapać doła w takich warunkach, no nie ?
Aczkolwiek w turystycznych rejonach na bank cos by sie udalo znalesc. Ja osobiscie nie jechałbym z dzieckiem, tylko przyjechal sam, znalazl pracę, a potem sprowadził sobie dziekco
No i wszystko zależy od Twojej chęci nauki języka
A już poza tym, to... jak klepiac biede, to lepiej tu niż w Polsce, przynajmniej ciepło i słonce nie sposób złapać doła w takich warunkach, no nie ?
Pozdrawiam, 100%_cojones == 100% blackseo ;)
Polacy nie gęsi,też swój język mają
nie wiem co to jest refleksologia, choć wydaje mi się,że też jestem jakimś tam... logiem......nawiasem mówiąc , dla odważnych świat należy i raczej nie powiększajmy liczby eurosierot...
pozdrawiam k.
pozdrawiam k.
Wielkie dzięki za odpowiedzi. Mam jeszcze kilka miesięcy na podjęcie decyzji, bo w Polsce muszę pozałatwiać sprawy urzędowe typu rozwód i okolice.
Zastanawiam się po prostu, czy sama dałabym radę zarobić tyle, żeby starczyło na mieszkanie i podstawowe potrzeby. Ale w sumie masz rację, że jeśli klepać biedę, to przynajmniej na wakacjach.
A refleksologia to po prostu masaż - leczniczy, relaksacyjny, upiększający, ale nie całego ciała tylko punktów np. na twarzy. Zrobiłam uprawnienia międzynarodowe, więc mogę to robić wszędzie. Myślałam o Anglii, ale u Was cieplej ))
Pozdr.
Zastanawiam się po prostu, czy sama dałabym radę zarobić tyle, żeby starczyło na mieszkanie i podstawowe potrzeby. Ale w sumie masz rację, że jeśli klepać biedę, to przynajmniej na wakacjach.
A refleksologia to po prostu masaż - leczniczy, relaksacyjny, upiększający, ale nie całego ciała tylko punktów np. na twarzy. Zrobiłam uprawnienia międzynarodowe, więc mogę to robić wszędzie. Myślałam o Anglii, ale u Was cieplej ))
Pozdr.
muszę wyjaśnić, bo jest małe nieporozumienie....myślałem o dzieciach pozostawianych w Polsce przez rodziców emigrantów, a nie sierocej doli na saksach....dzięki za wyjaśnienie reflesologi, a że jestem logiem, to dlatego że odpowiadając na forum, trzeba się logować,....myśl jest jednak dobra, zachęcam do poszperania na forum,..wcześniej mówiło się dużo o tym.. odwagi i niezapomnij zostawic sobie otwartej furki!
pozdrawiam k.
pozdrawiam k.
- patmos
- Zaangażowany
- Posty: 294
- Rejestracja: czw, 1 mar 2007, 22:06
- Lokalizacja: Los Menores/Adeje/TFS
- Kontaktowanie:
Bieda
Zdecydowanie przyklaskuję, że bieda w Polsce a na Kanarach to dwie różne biedy, tutaj na upartego i na plaży można się przespać, no może nie z ośmioletnim dzieckiem, ale można. Ceny żywności są prawie identyczne, tylko mieszkania drogie, chociaż ostatnio trochę potaniały.
- 100%_cojones
- Stały bywalec
- Posty: 186
- Rejestracja: wt, 5 gru 2006, 21:18
- 100%_cojones
- Stały bywalec
- Posty: 186
- Rejestracja: wt, 5 gru 2006, 21:18
huh - mozna znaleźć tanie mieszkania - o dziwo ostatnio coraz więcej http://www.segundamano.es/li?q=&ca=35_s ... =&se=&st=u
Pozdrawiam, 100%_cojones == 100% blackseo ;)
- viola
- Stały bywalec
- Posty: 135
- Rejestracja: pt, 27 kwie 2007, 22:59
- Lokalizacja: POLSKA Gran Canaria
- Kontaktowanie:
Mieszkania....
Tak,sporo ogłoszeń...tanich,spadły ceny!?Mieszkam na Gran Canarii z rodzinką od półtora roku.Od pół roku szukałam mieszkania innego niż wynajmowaliśmy(było niezłe ale drogie).Do tego nie zawsze mieliśmy wgląd w faktury za energię czy wodę.Dwa miesiące wysoki rachunek za telefon-wydzwaniałam tylko w konkretne ogłoszenia ze zdjęciami,to skutek poszukiwania...Można się sparzyć i to bardzo.Po pierwsze jest troszkę gorzej niż półtora roku temu...nie chcą obcokrajowców!!!nie chcą z dziećmi!!!Znalazłam ale dostaliśmy je dzięki referencjom szefowej którą prosiłam o rekomendację .Udało się.Nie chcę Cię zniechęcać bo znam dziewczynę która przyleciała tu z dwójką dzieci i daje radę sama.My na razie też utrzymujemy się z jednej pensji i jest ok.Jeśli chcesz konkretniejszych informacji pisz na e-mail,ile mogłabym tyle udzieliłabym informacji czy podstawowej pomocy.Pozdrawiam! :
Eda, dopiero dzisiaj zauważyłem pytanie,więc odpowiadam z opóźnieniem. Z językiem jest całkiem w porzadku, zwykle rozmawiam po hiszpańsku,np. z okazji zakupów, ale teraz chodzimy w towarzystwie polskim i innych narodowości na kurs bezpłatny w Telde i zaczynam wzbogacać słownictwo...dla mnie to jest niewielki problem, bo dużo jest rodziców w szkole mojej córki, którzy mówią po francusku,poza tym sporo znajomych Polaków , a do pracy nie muszę chodzić więc mój słaby hiszpański nie ma większego znaczenia. Słyszałem,że i tutaj kryzys zaczyna być z pracą, jak wszędzie, zmniejsza się ilość turystów i hamuje budownictwo, natomiast jak grzyby po deszczu ukazują się ogłoszenia o wynajmie mieszkań.
pozdrawiam
K.
pozdrawiam
K.
Re: samotna matka
Halo Eda
i jak, wyjechalas samotnie z dzieckiem na nasze "boskie" wyspy?
Moja corka miala 7 lat, ja pieknie urzadzona w Niemczwch i nagle naszlo mnie. W pewien piatek postanowilam wyjechac z 2 walizkami na Teneryfe.Nigdy tam nie bylam. Zadna znajomosc jezyka, zadnych ludzi, zadnego mieszkania. Zostawilam za soba dorobek 20 lat. Zaden piekny i bogaty men na mojej stronie.I to bylo we wtorek.
Krötko: wszystko jest mozliwe, ale rachunek byl czasam krwawy, na drugi dzien mialam szkole, na czwarty dzien mieszkanie (taksowkarz co mowil po niemiecku mi zalatwil), czasami trzeba w cuda wierzyc.
Opisze wiecej, ale skonczylo sie tak, ze szef wyspy, Presidente de Cabildo, Ricardo Melchior pewnego dnia obcalowal moja corke.
"Witaj na wyspie"- on do niej, ale to tylko nie dlatego ze taka cudna ,tak, cuda sie zdarzaja. Byla z nim w telewizji.
- krotko, ciezko, ale nie niemozliwe
pozdrawiam
estrella
i jak, wyjechalas samotnie z dzieckiem na nasze "boskie" wyspy?
Moja corka miala 7 lat, ja pieknie urzadzona w Niemczwch i nagle naszlo mnie. W pewien piatek postanowilam wyjechac z 2 walizkami na Teneryfe.Nigdy tam nie bylam. Zadna znajomosc jezyka, zadnych ludzi, zadnego mieszkania. Zostawilam za soba dorobek 20 lat. Zaden piekny i bogaty men na mojej stronie.I to bylo we wtorek.
Krötko: wszystko jest mozliwe, ale rachunek byl czasam krwawy, na drugi dzien mialam szkole, na czwarty dzien mieszkanie (taksowkarz co mowil po niemiecku mi zalatwil), czasami trzeba w cuda wierzyc.
Opisze wiecej, ale skonczylo sie tak, ze szef wyspy, Presidente de Cabildo, Ricardo Melchior pewnego dnia obcalowal moja corke.
"Witaj na wyspie"- on do niej, ale to tylko nie dlatego ze taka cudna ,tak, cuda sie zdarzaja. Byla z nim w telewizji.
- krotko, ciezko, ale nie niemozliwe
pozdrawiam
estrella
Re: samotna matka
Estrella - albo ja źle na daty patrze - albo "przyhardkorzyłaś" z odświeżeniem tego postu - lol, lol, lol
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości