Polonia Canarias

Ja zawsze na początku dawałem węglowy, potem osadowy 5 mikronów, żeby zatrzymał ewentualne cząsteczki węgla i inne śmieci z wodociągów, i na koniec membranę, do której osadówka już raczej nic nie dopuszczała. Osadowe są tanie jak barszcz więc można wymieniać choćby co miesiąc. W ten sposób nie ma obawy że membrana zdechnie przedwcześnie, no ale to też zależy od jej jakości.

Salu2

mówicie o samym aspekcie wyjaławiania wody - robicie z tego praktycznie destylowaną

ale woda to tez cenne składniki życiowe

Na przestrzeni lat zaobserwowałem iż za każdym pobytem na kanarach(5x) (hotele) - po tygodniu zaczynam "czuć zęby"
tak jakby właśnie brakowało jakiś minerałów w wodzie (wapna,magnezu?)
po powrocie do PL od razu przechodzi do następnej wyprawy na kanary

wydaje mi sie więc iż ta woda z odsalania nie ma w sobie tych potrzebnych składników co woda głębinowa

Mówią, że jeśli się zdrowo odżywiasz, to wszystkie potrzebne minerały przyswajasz z pożywieniem.

Salu2

Witam

camilozeta pisze:Mówią, że jeśli się zdrowo odżywiasz, to wszystkie potrzebne minerały przyswajasz z pożywieniem.

Salu2

Tak mówią...ja jako akwarysta mam do czynienia z takimi filtrami i jak sobie przypominam woda z osmozy nie jest zdrowa(bez gogle serach to pisze to co mam w bani) to,że dostarczysz minerały nie oznacza,że zostaną przyswojone w całości,zwłaszcza wege mogą mieć problem,bo pomimo żeśmy wszystkożerni to celulozy nie trawimy a wiele cennych związków w takiej osłonce się znajduje.Nie będzie zdrowym wyliczenie kupka tego itd itp jak można łączyć składniki aby sie nie neutralizowały lub wręcz nie wypłukiwały na wzajem to inna sprawa.Woda z osmozy jest bez minerałow i wprowadza nie potrzebne obciążenia i bałagan w organiżmie bo trzeba ją jakoś uzdatnić aby wykorzystać w prawidłowy sposób.To tak na chłopski rozum.
Pozdrawiam

Dzidek pisze:Woda z osmozy jest bez minerałow i wprowadza nie potrzebne obciążenia i bałagan w organiżmie bo trzeba ją jakoś uzdatnić aby wykorzystać w prawidłowy sposób.

Dramatyzujesz... Opinie na temat są zróżnicowane, tak jak i na wiele innych tematów. Wszystko zależy w co chcesz wierzyć. Każdy niech wybiera sam, ja piłem przez lata i żadnych negatywnych skutków do dzisiaj nie zaobserwowałem, a wręcz przeciwnie zdrówko dopisuje. Bałagan w organiźmie? Hehe, nie stwierdzono, więc piszę z doświadczenia.

Minerały to minerały, w zdrowym jedzeniu są i jest to najbardziej naturalny sposób ich dostarczania. Ewentualnie jak ktoś chce być przezorny na zapas, to może dołożyć mineralizator do zestawu.

Salu2

No hejka
ja nie mówię,że tak jest na 100%,ale na wszelki wypadek jednak bym ten mineralizator zamontował.W sumie to ja palę ponad 20 lat i też katastrofy nie ma...zdrowy jak byk,wiec myślę,że tak nie można wykluczać czegoś ;D jak pisałem ja staram sie na chłopski rozum,przeanalizować wszystko,dlatego nie jestem fanem wiary bezgranicznej w goglowane opinie.
Pozdrawiam

camilozeta pisze:Mówią, że jeśli się zdrowo odżywiasz, to wszystkie potrzebne minerały przyswajasz z pożywieniem.

Salu2

no wiesz... bufet hotelowy 4-5* raczej nie jest ubogi w jedzenie, jakość, różnorodność itd wręcz przeciwnie
ale jednak gotowane nawet najwykwintniejsze potrawy, wszystko na tej wodzie z odsalania jest uboższe o to co ma woda głębinowa i to np. mój organizm od razu czuje w/w objawem.

np: http://www.mpwik.wroc.pl/parametry-wody/

najlepsze w PL jest to:
Producenci wody butelkowanej grożą sądami za zachwalanie kranówki
http://metrocafe.pl/metrocafe/1,145523, ... lanie.html

Łódzka kranówka zawiera 75,3 mg/l wapnia, 6,4 mg/l magnezu, 7,35 mg/l sodu i 0,18 mg/l fluorków. Dla porównania jedna z popularniejszych w kraju wód źródlanych zawiera: 41,69 mg/l wapnia, 5,62 mg/l magnezu, 9,65 mg/l sodu i 0,07 mg/l fluorków.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,156 ... telki.html

Okazało się, że woda płynąca z naszych kranów ma więcej kationów i anionów niż większość wód butelkowych, które przeanalizowano. W rankingu 13 wód - nasza woda z kranu zajęła 2. miejsce. Łączna suma kationów i anionów wyniosła 850,07 mg/l

Wy znacie hiszpański to poszukajcie tych tabel o wodzie na kanarach z odsalania

SNCF pisze:no wiesz... bufet hotelowy 4-5* raczej nie jest ubogi w jedzenie, jakość, różnorodność itd ;) wręcz przeciwnie
ale jednak gotowane nawet najwykwintniejsze potrawy, wszystko na tej wodzie z odsalania jest uboższe o to co ma woda głębinowa i to np. mój organizm od razu czuje w/w objawem.

Tak naprawdę to nie wiemy jaką wodę ten hotel/e stosuje/ą. Może zwykłą wredną kranówę? A może mineralizuje i właśnie za dużo czegoś dla Twoich zębów? Nie masz czytnika laboratoryjnego wbudowanego więc ciężko stwierdzić czego to objawy :)

Salu2

Na teneryfie zęby czują najprawdopodobniej dużą kwasowość ze względu na wielkie ilości cukru w pożywieniu w tym ze świeżych i b.słodkich owoców.
Dodatkowo jak to na wakacjach większe spożycie wina również nie pomaga.
Nie ważne ile gwiazdek ma hotel i tak serwuje to samo wstępnie mrożone świństwo. Nie mają obowiązku filtrować wody. A nawet jak mają to w wewnętrznych zaleceniach to często pomoc kuchenna wleje kranówy bo jej/jemu łatwiej.
Woda mocno zmineralizowana to głównie rzeźnia dla nerek. Ja filtruję bo tak mi wychodzi z oglądu rzeczywistości. Z diety wygląda że wszystkiego mam i tak nadto ale badań takich prawdziwych ze ślepą próbą w internecie nie znalazłem.

Witajcie,
Czy spotkaliscie sie moze z dystrybutorem wody gazowanej i niegazowanej na monety?
chodzi mi o taki gdzie woda z wylewki sie wylewa a nie butelkowa.
Ja mieszkam na fue i nie spotkalem sie z tym natomiast znajomy ktory byl na wczasach na teneryfie widzial jak ludzie podchodza z butelkami, wrzucaja monety i nalewaja wode.
Jezeli by to byla prawda to woda musiala by tam albo: przywozona, osmoza,z powietrza skraplana.

Taka maszynka jest u mnie na osiedlu. I w sumie fajnie - bo i taniej i bliżej i tylko jedno ale. Otóż woda do tego dochodzi z sieci (tj kranówa, co widać z przyłącza). No to sobie myślę "osmoza i git", tylko że jak powąchałem butelkę to chlorem zaleciało, więc albo membrana nie zmieniana na czas, albo nie ma wkładu w ogóle.

Natomiast jeśli wystarczy sama "brita", czyli węgiel, to byłoby super, bo wrzuci się na kran taki Instapure z małym wkładem i sprawa załatwiona, tylko, czy ktoś faktycznie pił kranówkę na samym węglu, bez osmozy?

ja piłem i jest nieniższej jakości niż to co w sklepie w 8l butelkach kupujesz. Dużo gotuję więc po miesiącu zaczyna być czuć że filtr do wymiany ale biologicznie ta woda jest czysta a z zanieczyszczaniami chemicznymi węgiel radzi sobie genialnie. Polecam zwłaszcza że koszt testów jest żaden a ganianie w niedzielny wieczór po estancach czy locutoriach bo nie ma wody w domu a sklepy pozamykane to rzeźnia. Filtr dzbankowy trzymany w lodówce to czysta i zimna woda.
BTW w polsce to jakaś tragikomedia jest 13st w dzień jak ludzie tu żyją?

tatko pisze:na teneryfie prosty dzbankowy(typu brita) z węglem zdaje egzamin znakomicie.

Takie rzeczy wychodzą po latach…