Witam wszystkich ciepło,
Bardzo poważnie rozważamy z rodziną (mąż i dwójka dzieciaków) przeprowadzkę na Teneryfę. Wiem już wiele odnośnie życia na Kanarach, ale jedna rzecz bardzo mnie nurtuje. Chciałabym się dowiedzieć więcej jak obecnie wygląda sytuacja w związku z wulkanem przy El Hierro. Wiem, że nasiliła się jego aktywność w 2011 roku, były nawet przeprowadzane dość nerwowe ewakuacje mieszkańców. Natrafiłam też na artykuły z kwietnia 2013- nadal się kotłuje. Rozumiem, że aktualnie wypiętrza się nowa wyspa- brzmi dość nieprawdopodobnie
Jak ta cała sytuacja wygląda z perspektywy mieszkańców Wysp Kanaryjskich? Czy odczuwalne jest realne zagrożenie? Czy częste wstrząsy ziemi są odczuwalne na innych wyspach? Co mówi się na miejscu na ten temat?
Z góry dziękuję za wszystkie informacje.
ANka
WULKAN/ El Hierro i inne wyspy
-
- Uczestnik
- Posty: 66
- Rejestracja: wt, 20 sie 2013, 14:40
Re: WULKAN/ El Hierro i inne wyspy
U nas głównie mówi się jak niebezpiecznie jest zimą w Polsce i że tam ludzie zamarzają.
Tak nas straszyły Kanarki jak żeśmy w zeszłym roku jechali w lutym do Polski.
I że oni by w życiu nie wyjechali. Strach tak zamarznąć.
A el Hiero? Co mnie to obchodzi jak ja mieszkam na Teneryfie?
Jakby stuknęło i wlała się woda to podobno tsunami ma zniszczyć pół ameryki.
Nie lubię ameryki. Ale wolę żeby się zakorporacyjnili na śmierć niż czekać na interwencje wulkanu.
Nie czytaj głupot
zamiast tego, ucz się Hiszpańskiego
że pojadę swojskim, częstochowskim rymem
Tak nas straszyły Kanarki jak żeśmy w zeszłym roku jechali w lutym do Polski.
I że oni by w życiu nie wyjechali. Strach tak zamarznąć.
A el Hiero? Co mnie to obchodzi jak ja mieszkam na Teneryfie?
Jakby stuknęło i wlała się woda to podobno tsunami ma zniszczyć pół ameryki.
Nie lubię ameryki. Ale wolę żeby się zakorporacyjnili na śmierć niż czekać na interwencje wulkanu.
Nie czytaj głupot
zamiast tego, ucz się Hiszpańskiego
że pojadę swojskim, częstochowskim rymem
-
- Uczestnik
- Posty: 66
- Rejestracja: wt, 20 sie 2013, 14:40
Re: WULKAN/ El Hierro i inne wyspy
To mnie uspokoiłeś Tak, zima gorsza od wulkanu. Zima trwa długo, a wulkan- rachu- ciachu i po strachutatko pisze:U nas głównie mówi się jak niebezpiecznie jest zimą w Polsce i że tam ludzie zamarzają.
Tak nas straszyły Kanarki jak żeśmy w zeszłym roku jechali w lutym do Polski.
I że oni by w życiu nie wyjechali. Strach tak zamarznąć.
A el Hiero? Co mnie to obchodzi jak ja mieszkam na Teneryfie?
Jakby stuknęło i wlała się woda to podobno tsunami ma zniszczyć pół ameryki.
Nie lubię ameryki. Ale wolę żeby się zakorporacyjnili na śmierć niż czekać na interwencje wulkanu.
Nie czytaj głupot
zamiast tego, ucz się Hiszpańskiego
że pojadę swojskim, częstochowskim rymem
Rym częstochowski, choć co racja, to racja. We wrześniu planuję wyjazd na zwiady i po powrocie ostro startuję z nauką języka. Na szczęście bardzo mi się on podoba, w przeciwieństwie do niderlandzkiego, którego próbowałam się uczyć na studiach w Holandii.
-
- Stały bywalec
- Posty: 191
- Rejestracja: ndz, 18 sty 2009, 21:18
- Lokalizacja: San Agustin / Gran Canaria
Re: WULKAN/ El Hierro i inne wyspy
Witaj.
Z tym tsunami to jest coś na rzeczy, ale nie z powodu El Hierro lecz La Palmy. Podczas erupcji wulkanu ( ostatnia miała miejsce chyba ok. 1970 roku) może dojść do rozpołowienia wyspy i osunięcia się jej zachodniej części do oceanu , który ma tam ok. 3500 m głębokości. Symulacje przewidują powstanie olbrzymiej fali tsunami ( ponad 150 m wysokości ), która zaleje i Nowy Jork i wybrzeże Brazylii. No ale jak to z wulkanami nigdy nic do końca nie wiadomo.
Jeśli chodzi o El Hierro, to w ubiegłym roku dochodziło tam do częstych mikrowstrząsów ( ok. 10.000 miesięcznie) - ewakuowano jej mieszkańców. Było to zjawisko o raczej lokalnym zasięgu. U wybrzeży tej wyspy rośnie nowa. Na wodzie przez dłuższy czas można było zaobserwować wir wodny. Brakuje jeszcze ze 20 metrów, a kanaryjczycy już główkują jak ją nazwać Na razie wszystko się uspokoiło. Ja śpię spokojnie,...
Z tym tsunami to jest coś na rzeczy, ale nie z powodu El Hierro lecz La Palmy. Podczas erupcji wulkanu ( ostatnia miała miejsce chyba ok. 1970 roku) może dojść do rozpołowienia wyspy i osunięcia się jej zachodniej części do oceanu , który ma tam ok. 3500 m głębokości. Symulacje przewidują powstanie olbrzymiej fali tsunami ( ponad 150 m wysokości ), która zaleje i Nowy Jork i wybrzeże Brazylii. No ale jak to z wulkanami nigdy nic do końca nie wiadomo.
Jeśli chodzi o El Hierro, to w ubiegłym roku dochodziło tam do częstych mikrowstrząsów ( ok. 10.000 miesięcznie) - ewakuowano jej mieszkańców. Było to zjawisko o raczej lokalnym zasięgu. U wybrzeży tej wyspy rośnie nowa. Na wodzie przez dłuższy czas można było zaobserwować wir wodny. Brakuje jeszcze ze 20 metrów, a kanaryjczycy już główkują jak ją nazwać Na razie wszystko się uspokoiło. Ja śpię spokojnie,...
-
- Uczestnik
- Posty: 66
- Rejestracja: wt, 20 sie 2013, 14:40
Re: WULKAN/ El Hierro i inne wyspy
Waldek, dziękuję za opis sytuacji. Tutaj wieści są mgliste, bo to jednak daleko do miejsca akcji... Znam wersję wydarzeń z mega tsunami w roli głównej. Wtedy to już i tak chyba wszytko jednoWaldek pisze:Witaj.
Z tym tsunami to jest coś na rzeczy, ale nie z powodu El Hierro lecz La Palmy. Podczas erupcji wulkanu ( ostatnia miała miejsce chyba ok. 1970 roku) może dojść do rozpołowienia wyspy i osunięcia się jej zachodniej części do oceanu , który ma tam ok. 3500 m głębokości. Symulacje przewidują powstanie olbrzymiej fali tsunami ( ponad 150 m wysokości ), która zaleje i Nowy Jork i wybrzeże Brazylii. No ale jak to z wulkanami nigdy nic do końca nie wiadomo.
Jeśli chodzi o El Hierro, to w ubiegłym roku dochodziło tam do częstych mikrowstrząsów ( ok. 10.000 miesięcznie) - ewakuowano jej mieszkańców. Było to zjawisko o raczej lokalnym zasięgu. U wybrzeży tej wyspy rośnie nowa. Na wodzie przez dłuższy czas można było zaobserwować wir wodny. Brakuje jeszcze ze 20 metrów, a kanaryjczycy już główkują jak ją nazwać Na razie wszystko się uspokoiło. Ja śpię spokojnie,...
Czytałam szczegółowe opracowanie na stronie pasjonata sejsmologii odnośnie wulkanu przy El Hierro. Sugerował on, że te właśnie mikrowstrząsy mogą wpłynąć na rozpołowienie La Palmy i finalnie wygenerować demo końca świata. Taki scenariusz na film z Nicolasem Cage'm lub innym Cruis'em
Widziałam też filmy o tej nowo powstającej wśród bulgotu wyspie- wyglądało nieźle. Faktycznie, teraz największe zmartwienie, to nazwa
Wiesz, tak pytam o tę sprawę, ponieważ mam ambitny plan emigracyjny- Teneryfa. Głupio byłoby przyjechać i od razu załapać się na apokalipsę
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości