jak wyglada zalatwianie formalnosci po wypadku lub stluczce?

[maggie211]

Hej
mialam dzis stluczke nie z mojej winy bo facet wjechal mi w "tylek",przyjechala policja spisala protokol i kazali mi sie zglosic do jego ubezpieczalni. Chcialam sie zapytac czy wiecie moze jak to wszystko wyglada,czy dlugo to trwa?czy wyplacaja kase czy naprawiaja auto?kto wybiera warsztat itp. Napiszcie jak macie jakies info na ten temat.
dzieki pozdrawiam

[swity]

hej
o ile sie nie myle, to powinnas zadzwonic do swojej ubezpieczalni i oni cie poinformuja, co masz robic. Jezeli nie jest z twojej winy, to przychodzi jakis tam "Pepe" z ubezpieczalni twojej i szacuje straty, zdjecia i wycene strat, z tym idziesz do warsztatu (ktory zazwyczaj sama wybierasz, najlepej firmowy, jezeli masz blisko, a jak nie to pobliski, albo tam gdzie Ci szybciej zrobia). A reszta zajmuje sie ubezpieczalnia. Co do gotowki, to raczej nie wyplacaja, ale nie jestem pewna. Wiec najlepiej zadzwonic do ubezpieczalni i oni Ci powiedza, co i jak...pozdrawiam

[maggie211]

Dzieki swity juz zglosilam w ubepieczalni wyslalam im papiery od lekarza i teraz czekam co dalej.Do zobaczenia za tydzien na spotkaniu polskich mam :--) pozdrawiam