Strona 2 z 3

: śr, 5 maja 2010, 12:23
autor: SplitSailer
>>>>" Podejrzewam, że to problem bardzo silnych prądów na wodach otaczających wyspy. Sam myślałem o jakiejś łodzi kiedyś, ale wyperswadowano mi to, na południe dopłyniesz, ale problem będzie z powrotem :-) Podobnie z pływaniem pomiędzy wyspami... Widziałeś te fale?" >>>>>

Oj tak masz racje Camilo..Nawet Baranowski ma taki popularny test dla swoich żeglarzy przyszłych, o wytyczeniu kursu do Puerto Colon biorąc pod uwage prąd walsciwy dla wysp ;).

Ale mi wydaje się że raczej to sprawa samej historii. Tylko Fnanco skotecznie ubił co tam można było, ludzie poprostu pouciekali do tych Venezuel i innych, potem archipelg wydaje sie mi sympatyzowal troche z komunistami. Chociaż osobiscie uwazam że zwykle chodzi o szmal. Taka chociażby spółka polsko kanaryjska z lat 70tych - Polsuardiaz. Ilość jakichkolwiek jednostek pływających w spółce = zero, ale obsuga tych jakis dziwnych rejsów w tych dziwnych latach - za grube pieniąchy. To byly czasy dwa faksy linia telefoniczna, no i paru znajomych w odpowiednich miejscach...no ale mniejsza o to.
Troche hiszpanie z Galicji jakby wniesli dobrej tradycji żeglarskiej, ale i tak widać gołym okiem te duże korporacyjne pieniądze "z nikąd" na catamaranach i trimaranach wywożących podpitych turystow na delfiny... Gogle tak jakby to ujać dośc skomplikowana ta ich historia.. Potem brytyjczycy, niemcy woleli kupić coś plastikowego, na zasadzie bo cholera co sie może wydażyć w przyszłości.
Tak samo budowane są domy szybko i tanio, na konstrukcji szkieletowej. Bloczki betonowe zamiast piedras canarias bo liczy sie czas i forsa, drewno tez zbyt drogie. No i tak powstał sobie taki tworek. La Gomera czy La Palma El Hiero to troche inna juz historia, tam "duża dosc latwa forsa" nie była zainteresowana.
Zreszta co tu gadac, na wlasne oczy widzialem jak padla ta cala banka deweloperska na Teneryfie, jak cale ulice tych nowych osiedli, zastawione byly ciezarowkami od wyprowadzek. ewakuacja normalnie. Trudno bylo sie przecisnac motorem.

Pozdrawiam

: czw, 6 maja 2010, 23:48
autor: el malage
Hej nie odchodz.???

Takich ludzi jak Ty brakuje na Kanarach ,moze zmienisz zdanie ,moze sprobujesz na innej wyspie ,wielu z nas jest ciezko.Wyplukanie Cie z resztek siebie moze jest chwilowe,moze zmienisz zdanie.

pozdrawiam z Teneryfy Sur

: sob, 8 maja 2010, 22:01
autor: Waldek
camilozeta pisze:
SplitSailer pisze:Pamiętam jak cholernie dziwiłem sie w pierszych dniach po przylocie na wyspe że, tak niewiele na niej łodzi takich tradycyjnych drewnianych. Jak w w Maroko czy Chorwacji, Turcji chociażby - no i dziwie sie nadal, chociaż jak poznałem troche historie miejsca to mniej.
Podejrzewam, że to problem bardzo silnych prądów na wodach otaczających wyspy. Sam myślałem o jakiejś łodzi kiedyś, ale wyperswadowano mi to, na południe dopłyniesz, ale problem będzie z powrotem :-) Podobnie z pływaniem pomiędzy wyspami... Widziałeś te fale?

Pozdrawiam
Hi SplitSailer, Hi Camilozeta. Wlasnie przeprowadzalem jacht z Gran Canaria do Travemuende (Baltyk). Jestem caly poobijany i wykonczony. 5 tygodni na morzu, teraz potrzebuje troche spokoju i regeneracji. I znowu sprawdza sie powiedzenie, ze wszedzie jest tam dobrze gdzie nas nie ma :)

: sob, 8 maja 2010, 22:17
autor: Waldek
SplitSailer pisze:>>>>" Podejrzewam, że to problem bardzo silnych prądów na wodach otaczających wyspy. Sam myślałem o jakiejś łodzi kiedyś, ale wyperswadowano mi to, na południe dopłyniesz, ale problem będzie z powrotem :-) Podobnie z pływaniem pomiędzy wyspami... Widziałeś te fale?" >>>>>

Oj tak masz racje Camilo..Nawet Baranowski ma taki popularny test dla swoich żeglarzy przyszłych, o wytyczeniu kursu do Puerto Colon biorąc pod uwage prąd walsciwy dla wysp ;).

Pozdrawiam
Nie prady utrudniaja zegluge miedzy wyspami lecz efekt tzw. dyszy ( b. silne przyspieszenie wiatru) Polnocno-wschodni passat przyspiesza pomiedzy wyspami ( musi sie przecisnac np. pomiedzy Teneryfa ( 4000 m) i Gran Canaria (2000 m). Wyplywalem czesto na silniku (brak wiatru) z Puerto de Mogan w strone Teneryfy i po trzech kwadransach mialem wiatr 8 i fale ponad 6 m wys. Male lodki sobie nie poradza z takimi falami dlatego tak malo ich plywa....

: ndz, 9 maja 2010, 09:32
autor: SplitSailer
Waldek pisze:Nie prady utrudniaja zegluge miedzy wyspami lecz efekt tzw. dyszy ( b. silne przyspieszenie wiatru) Polnocno-wschodni passat przyspiesza pomiedzy wyspami ( musi sie przecisnac np. pomiedzy Teneryfa ( 4000 m) i Gran Canaria (2000 m). Wyplywalem czesto na silniku (brak wiatru) z Puerto de Mogan w strone Teneryfy i po trzech kwadransach mialem wiatr 8 i fale ponad 6 m wys. Male lodki sobie nie poradza z takimi falami dlatego tak malo ich plywa....
..tak. Jeśli chodzio wiatr i rozfalowanie.. tak. Wiesz, na wysokości Pasito Blanco też możesz stracić maszt albo zaliczyć dziada, ale wydawalo mi sie że z Camilo dość żartobliwie ¨dywagowaliśmy¨ o przyczynach rozrawiając o...w szerokiej perspektywie czasowo/myślowej, z tąd te uhahane emoty... No bo swoja drogą ci Guanchetos jakoś przemieszczali się z wyspy na wyspe a stali poszyciowej,żelkotu czy dekronu raczej był niedostatek ;)

: ndz, 9 maja 2010, 10:03
autor: SplitSailer
Waldek pisze:Hi SplitSailer, Hi Camilozeta. Wlasnie przeprowadzalem jacht z Gran Canaria do Travemuende (Baltyk). Jestem caly poobijany i wykonczony. 5 tygodni na morzu, teraz potrzebuje troche spokoju i regeneracji. I znowu sprawdza sie powiedzenie, ze wszedzie jest tam dobrze gdzie nas nie ma :)
No i widzisz ;) stara cholerna prawda ¨wszędzie dobrze..itd" ale nie znaczy to że nie będzie kilkoro takich co będzie szukać. Ty pewnie teznie obijałbyś gnatów o knagi, jeśli nie lubiłbyś tego...
Bo mnie sie tak teraz zamayślał duży stabilny jacht( kupic za 50.000 euro ehehe) gdzieś przy Cabo Verde, ale nie za blisko co by gości z lądu nie było za często a z drugiej strony co by kreolki z Fogo były ;) i prowiant za 2 euro na dzien.. z winem...ehhhh...
Panie administratorze forum juz bede powazny, nie banuj;).

: ndz, 9 maja 2010, 10:54
autor: camilozeta
Spory off topic. Zalozcie moze nowy watek na hyde parku viewforum.php?f=8

Pozdrawiam

Re: Spadam stąd + przestroga dla chcących przybyć ;)

: sob, 4 wrz 2010, 10:14
autor: Adam Nowakowski
Nie wiem czy już wyjechałaś. Ja przyjechałem bez języka mieszkałem na Gran Canari przez trzy miesiące i byłem w stanie zarobić na wynajem apartamentu w San Agustin i poruszać się wynajmowanym samochodem.Teraz wiem że taniej było kupić.Co do rozwoju to w La Palmie stolicy można studjować chodzić do teatru lub zwiedzać muzea.Nie jest tego zby dużo ale jak na tak spore miasto to wystarczy.Nie zaznaczyłem że jestem malarzem i to co zarabiałem na ulicy malując pamiątki dla turystów pozwalało na godziwe życie.Obecnie chcę założyć działalność na wyspach i otworzyć galerję sztuki z pamiątkami.Jako iż wszystkie obecnie sprzedawane pamiątki pochodzą z Chin lub są to rzeżby z Maroka to brak takich bardziej ambitnych dla turystów z gruprzym portfelem.Obecnie poszukuję osoby ze znajomością języka by pomogła zarejestrować działalność może za przyszłe miejsce pracy lub może jako wspólnik.Uważam że zawsze będzie istniała grópa ludzi bogatych których kryzys nie dotyczy.Pozdrawiam Adam

Re: Spadam stąd + przestroga dla chcących przybyć ;)

: sob, 4 wrz 2010, 14:30
autor: kava
Adam Nowakowski pisze: w La Palmie stolicy można studjować chodzić do teatru lub zwiedzać muzea.Nie jest tego zby dużo ale jak na tak spore miasto to wystarczy.
Santa Cruz de La Palma ma 11 tysięcy mieszkańców, jest jeden teatr i nie ma żadnego uniwersytetu.

Re: Spadam stąd + przestroga dla chcących przybyć ;)

: sob, 4 wrz 2010, 18:19
autor: Adam Nowakowski
Sorka miałem na myśli Las Palmas.

Re: Spadam stąd + przestroga dla chcących przybyć ;)

: pt, 2 wrz 2011, 20:45
autor: ilonka
To co juz mam sie pakowac? Ale.. chyba nigdzie na obczyznie nie jest latwo. Szczegolnie na wyspach. czy to kanary czy karaiby...
zycze nam wszystkim szczescia

Re: Spadam stąd + przestroga dla chcących przybyć ;)

: sob, 3 wrz 2011, 02:40
autor: zastawnik
to bylo prawie rok temu...

Re: Spadam stąd + przestroga dla chcących przybyć ;)

: wt, 11 paź 2011, 02:09
autor: ilonka
Wiesz i chyba niewiele sie zmienilo co?:)

Re: Spadam stąd + przestroga dla chcących przybyć ;)

: wt, 11 paź 2011, 09:51
autor: kava
W życiach ludzi w ciągu roku może się wszystko pozmieniać o 180 stopni. :)

Re: Spadam stąd + przestroga dla chcących przybyć ;)

: śr, 12 paź 2011, 01:12
autor: ilonka
To wiadomo:) ale ogolna sytuacja na wyspach chyba niekoniecznie:) Pozdrawiam