byłem w ubiegłym roku

Wszystkie tematy związane z wyspą Gran Canaria
adamowski1
Gość
Gość
Posty: 3
Rejestracja: czw, 15 cze 2006, 14:42
Lokalizacja: Polska

byłem w ubiegłym roku

Post autor: adamowski1 » czw, 15 cze 2006, 15:09

Wyspa jest fajna,powiedziałbym że przez pierwsze dwa tygodnie nawet piękna dla przybysza z Polski,lecz po dwóch miesiącach pobytu gdy z siostrą wybrałem się do ogrodu botanicznego to na widok trawy o mało się nie popłakałem z tęsknoty za naszymi lasami,jeziorkami o trawnikach nie wspominając.
Mieszkałem w Las Palmas,bardzo ładne miasto,czyste,wrażenie robią palmy rosnące bez mała wszędzie,dopiero gdy tak dokładnie się przygłądałem tym wszystkim oazom zieleni na wyspie pozbawionej wody zauważyłem że wszedzie zieleń miejska jest po prostu podlewana,tak na pierwszy rzut oka tego nie widać ale wszędzie jest doprowadzana woda.
Mieszkam w Łodzi,aby wybrać się w góry mam sporą odległość do pokonania,w Las Palmas wystarczy troche ponad pół godziny jazdy i jestem w górach.czterdieści minut i jesteśmy na pustyni czyli południu wyspy.
Ale tak generalnie mieszkać tam na stałe,dla mnie to byłaby trudna decyzja,najbardziej wkurzało mnie słowo maniana,gdy Hiszpan mówi jutro to już wiem że tydzień albo miesiąc jest z głowy,generalnie to naród niesłowny,ale w porównaniu z rodakami są bardzo sympatyczni.
wszędzie dobrze ale w kraju najlepiej

Awatar użytkownika
ulazeta
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 76
Rejestracja: czw, 1 cze 2006, 08:02

Post autor: ulazeta » pt, 16 cze 2006, 15:23

Wiesz, wiekszosc roslinnosci tu na wyspie jest nawadniana. Przy niewielkiej ilosci opadow jest to konieczne, aby cokolwiek roslo. Czasem odzywa sie tesknota za polska roslinnoscia, ale wystarczy pojsc do pieknych parkow, ktorych mamy troszke w okolicy, zeby zaspokoic glod zieleni. A w gorach roslinnosc calkiem podobna do polskiej (lasy iglaste, tylko igly na drzewach duzo dluzsze). Znalezlismy tez takie miejsca, gdzie drzewa lisciaste zupelnie identyczne jak w Polsce, tworza sklepienie nad droga :)
Kanaryjczycy sa bardziej wyluzowani niz Polacy. Pewnie jest to zwiazane z klimatem. Masz racje, kiedy umawiasz sie z kims to musisz wziac pod uwage, ze w wiekszosci przypadkow przyjdzie 15-30 minut pozniej. Dla nich chwilka moze trwac nawet kilka godzin :) Ale do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. Aby moc mieszkac w tym klimacie mozna zniesc te drobne niedogodnosci ;)
Pozdrawiam, Ula

Awatar użytkownika
camilozeta
Administrator
Administrator
Posty: 977
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 02:36
Kontaktowanie:

Post autor: camilozeta » sob, 17 cze 2006, 11:12

Tak, igly na drzewach w gorach sa kosmicznie dlugie, maja jakies 20 centymetrow dlugosci! Nie bez powodu jednak, dzieki tej dlugosci igiel drzewa potrafia pobierac z otoczenia duzo wilgoci (na tej wysokosci czesto sa chmury) i podlewaja sie w ten sposob. Skubana ta natura, potrafi sobie poradzic. Co do punktualnosci to fakt, jednak nie zawsze tak jest. Czasem trzeba byc punktualnym, szczegolnie w pracy.

Pozdrawiam, Camilo
Ostatnio zmieniony ndz, 2 lip 2006, 21:34 przez camilozeta, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.camilozeta.com/ - Podróżując przez życie...
Obrazek

adamowski1
Gość
Gość
Posty: 3
Rejestracja: czw, 15 cze 2006, 14:42
Lokalizacja: Polska

W tym roku też chyba zawitam do Las Palmas

Post autor: adamowski1 » ndz, 2 lip 2006, 17:09

Tak się bynajmniej zanosi,w kraju pracuje za marne grosze jako kierowca autobusu po 300 godzin miesięcznie i po prostu mam tego dosyć.
Co prawda zarobki na Gran Canari nie są rewelacyjne w porównaniu z Anglią,ale ludzie są sympatyczni i żyją normalnie.
W ubiegłym roku nie udało mi się zwiedzić tego cypelka na północnym wschodzie Las Palmas,przy pierwszej sposobności to nadrobie.
Mam troche fotek z Gran Canari wybiore kilka ciekawszych i postaram się podesłać.
wszędzie dobrze ale w kraju najlepiej

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości