tak jak obiecalem ze napisze jesienia pisze wiec tudziez.
Jak czytaliscie w moim ostatnim poscie marzenia byly wielkie , checi jeszcze wiekrze,
zdrowy rozsadek zwycierzyl.
Byly dwie opcje: albo wyjechac "na wariata " z duza doza ryzyka w grudniu togo roku,
albo przemyslany i zaplanowany wyjazd na koniec wrzesnia 2012.
W koncu wyjezdzamy z dwojgiem dzieci (15 i 6) i nie chcemy wracac po paru miesiacach z nosami na kwinte. Musze wam powiedziec ze dodaliscie kiedys mi otuchy i daliscie dobry pomysl z zachowaniem firmy w niemczech , o dziwo klienci nie zareagowali na to zle
wrecz przeciwnie od kiedy im zakomunikowalem ze z niemiec emigruje zlecen mam na dzien dzisiejszy do polowy lipca dla 6 ludzi
a wiec dzieki. 25. 11.11 przylatujemy na GC rozejzec sie w miejscach i mieszkaniach pomyslalem ze bylo by super spotkac sie z kims kto tu juz mieszka " na pogaduchy " . 
a ze bedziemy mieli wynajete auto dojedziemy w kazde miejsce. Nie ma strachu nie " szukam pracy" i nie "pomozcie"po prostu pogadac poradzic glownie z dziecmi . Jezeli ktos cos potrzebuje z niemiec "kein problem"
moge przywiesc naturalnie w ramach zdrowego rozsadku. Sorry za bledy jastem juz za dlugo w "Deutschland". Zycze wszystkim zdrowia , pogody ducha i milego weekendu 
